Czas Erika Ten Haga w Manchesterze United dobiegł końca. A tak przynajmniej uważają byli piłkarze
Rekordowa 13. ligowa porażka United w tej kampanii spowodowała spadek na ósme miejsce i perspektywę braku gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. We wszystkich rozgrywkach stracili 81 bramek, co jest ich najgorszym wynikiem od sezonu 1976-77.
"Dzisiejszy wieczór był jak ostatni gwóźdź do trumny" - powiedział były pomocnik United Paul Scholes w wywiadzie dla Premier League Productions.
"Drużynie brakowało know-how, brakowało zaangażowania, co jest bardzo rozczarowujące. Czułem, że może dostać kolejny rok i pracować dla klubu, który nieco się uspokoił dzięki nowym właścicielom, ale teraz po prostu nie ma na to ochoty".
Michael Owen, który grał dla United w latach 2009-12, powiedział, że zarząd klubu powinien ograniczyć straty i zwolnić Ten Haga przed końcem sezonu, w którym do rozegrania pozostał jeszcze finał Pucharu Anglii z Manchesterem City.
"On nie może, po prostu nie może, zarządzać drużyną w przyszłym sezonie" - powiedział Owen.
"Zastanawiam się tylko, że stawka jest tak wysoka, nawet jeśli to tylko cztery mecze, zastanawiam się, czy zarząd może po prostu spróbować zrobić coś tu i teraz i być w tym dość radykalny".
United pozostały trzy mecze ligowe, goszcząc liderów Arsenal i zajmujące szóste miejsce Newcastle w kolejnych dwóch meczach przed zakończeniem kampanii w Brighton.
Były obrońca United, Ashley Young, powiedział, że klub może nie wygrać żadnego z pozostałych meczów.
"To chaotyczne, wszystko w obronie United było szalone" - powiedział Sky Sports.
"Jeśli United zaprezentują się tak, jak podczas dzisiejszego wieczoru, to przegrają wszystkie mecze do końca sezonu".