23-letni Pagano (rówieśnik Enzo Fernandeza) jest w Polsce od trzech lat. Do klubu z dzielnicy Czeladzi trafił rok temu z Górnika 09 Mysłowice. Początkowo był wypożyczony, potem został na stałe.
"Kiedyś w naszej salce konferencyjnej zobaczyłem, jak ćwiczy jogę przed ekranem komputera, gdzie widoczny był Fernandez. Po zajęciach zapytałem Pagano, czy to nie pomyłka. Wyjaśnił, że współpracuje z Enzo od dłuższego czasu, będąc jedną z najbliższych mu osób w wąskim sztabie wspierającym jego rozwój" – dodał Cyz.
Piłkarze poznali się w Lizbonie – gdzie Pagano zajmował się kształceniem mentalnym – przez wspólnego znajomego, który zaproponował rozmowę z pomocnikiem reprezentacji Argentyny.
"Początkowo nie mogłem w to uwierzyć. Ciężko było powstrzymać tremę przed pierwszą rozmową. Enzo okazał się jednak niezwykle towarzyskim i otwartym człowiekiem. Nasza współpraca trwa od roku i opiera się głównie na sesjach internetowych, które prowadzę z budynku klubowego Górnika Piaski. Podsuwam Enzo narzędzia i rozwiązania, dzięki którym staje się lepszym piłkarzem. Odczuwam dumę, że mogę pracować z jednym z najlepszych pomocników na świecie. Odległość nie stanowi żadnego problemu, choć wiele osób nie dowierza w tę współpracę, pytając: dlaczego jesteś w Czeladzi, a nie stolicy Anglii?" – wyjaśnił Pagano.
Górnik Piaski występuje w lidze okręgowej, szykując się do obchodów swojego 100-lecia.
"Pagano został ściągnięty wraz z innymi obcokrajowcami przez firmę menedżerską do Górnika 09 Mysłowice. Do nas trafił przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu na zasadzie wypożyczenia. Pomógł nam i został. Gra jako amator. Poza treningami prowadzi mnóstwo sesji online dla zawodników z całego świata i na tym zarabia" – powiedział PAP wiceprezes czeladzkiego klubu.
Fernandez na początku roku przeszedł z Benfiki Lizbona do Chelsea Londyn za 121 mln euro, co było rekordową kwotą w historii futbolu brytyjskiego.
Zrobił furorę na ostatnim mundialu w Katarze. Miał swój wkład w zdobycie przez reprezentację Argentyny tytułu mistrza świata, a sam został uznany najlepszym młodym zawodnikiem turnieju. Wystąpił we wszystkich meczach "Albicelestes" – w tym z Polską (2:0) – i zdobył bramkę w spotkaniu z Meksykiem.