Manchester City został oskarżony w lutym ubiegłego roku o 115 domniemanych naruszeń zasad finansowych od czasu przejęcia klubu w 2008 roku przez Abu Dhabi United Group, reprezentowaną później przez City Football Group. Sprawa została skierowana do niezależnej komisji w celu zbadania.
Jeśli klub zostanie uznany za winny, może zostać ukarany grzywną lub, w gorszym przypadku, odjęciem punktów. Inną mało prawdopodobną, ale istniejącą możliwością jest spadek do niższej ligi. City zaprzecza jednak wszelkim wykroczeniom i kwestionuje zarzuty. Żaden werdykt w tej sprawie nie został jeszcze wydany.
"Nadszedł czas, aby zbadać tę sprawę" - powiedział Masters w wywiadzie dla BBC opublikowanym we wtorek. "Ciągnie się to od wielu lat i myślę, że nie trzeba mówić, że sprawa musi zostać zbadana i zamknięta" - dodał.
The Times poinformował w poniedziałek, że rozprawa przeciwko City w sprawie domniemanych naruszeń ma rozpocząć się we wrześniu, a jej wynik będzie znany na początku przyszłego roku. "Kiedy sprawa zostanie rozpatrzona, decyzja zostanie podana do wiadomości publicznej, a w ramach tego procesu zostaną udzielone odpowiedzi na wszelkie pytania, na które chcielibyście, żebym odpowiedział" - powiedział Masters.
Pomimo chmur wiszących nad klubem, Manchester City w zeszłym sezonie 2022/23 zdobył potrójną koronę i stał się pierwszą drużyną w historii, która zdobyła czwarty z rzędu tytuł mistrza Premier League. The Citizens rozpoczną nową kampanię Premier League 18 sierpnia w Chelsea.