Kolejny rozdział jednego z najlepszych angielskich klasyków zostanie dopisany, gdy Liverpool podejmie Manchester United. Co zaskakujące, to goście przyjeżdżają na Anfield w lepszej formie.
Aktualności i forma drużyn
Przerwa na kadrę nie mogła przyjść dla Liverpoolu w lepszym momencie. Po dominującym starcie sezonu nadeszło bowiem katastrofalne załamanie w postaci trzech kolejnych porażek. Każda z nich przydarzyła się na wyjeździe, w tym dwie w Premier League, co kosztowało The Reds pozycję lidera. Kibice na Anfield mają jednak podstawy, by wierzyć w powrót na właściwe tory, bo Liverpool przegrał zaledwie dwa z ostatnich 53 domowych meczów ligowych (41Z, 10R).
United wybierają się w krótką podróż autostradą M62 w kierunku Liverpoolu jako dziesiąta drużyna tabeli przed weekendem, tracąc pięć punktów do gospodarzy. Czerwone Diabły wygrały dwa z trzech ostatnich ligowych spotkań (1P), poprzedzając przerwę triumfem 2:0 nad Sunderlandem. W całym poprzednim sezonie ani razu nie zdołali wygrać dwóch meczów ligowych z rzędu, a o przełamanie może być trudno, bo są bez zwycięstwa w ośmiu ostatnich wyjazdowych meczach w lidze (2R, 6P), co jest ich najdłuższą taką serią od 1989 roku, kiedy zanotowali 11 kolejnych gier bez wygranej.
Historia bezpośrednich spotkań
Liverpool przegrał tylko jedno z ostatnich 14 ligowych starć z United (7Z, 6R) i żadnego z ostatnich dziewięciu u siebie (4Z, 5R). The Reds mogą stać się dopiero drugą – po Chelsea – ekipą w historii Premier League, która uniknie porażki w co najmniej 10 domowych meczach z rzędu przeciwko United.
Win ProbabilityOpta by StatsPerform
Kącik statystyczny
Siedem meczów Liverpoolu w tym sezonie Premier League przyniosło łącznie dziesięć goli po 75. minucie.
Żaden z dziewięciu ostatnich meczów Liverpoolu nie kończył się różnicą co najmniej dwóch bramek.
Osiem z dziesięciu ostatnich ligowych spotkań United kończyło się wynikiem poniżej 3.5 gola.
United przegrywali do przerwy w pięciu z siedmiu ostatnich wyjazdowych meczów w krajowych rozgrywkach.
Zawodnicy pod lupą i nieobecni
Żaden piłkarz w historii Premier League nie strzelił United więcej goli (13) ani nie miał udziału przy większej liczbie bramek (19) niż Mohamed Salah, z czego dziesięć z tych 13 trafień padło po przerwie. Z kolei Amad Diallo ma na koncie dwa gole zdobyte w końcówkach przeciwko Liverpoolowi. Ostatnie z nich potwierdza pewną prawidłowość, bo w pięciu z jego siedmiu ostatnich meczów dla United, w których strzelał bramkę, to właśnie jego gol był ostatnim w spotkaniu.
Bramkarz Liverpoolu Alisson ma wrócić do gry dopiero w przyszłym miesiącu, a niepokój budzi też stan zdrowia Ibrahimy Konate, który przedwcześnie opuścił zgrupowanie reprezentacji. Z kolei Noussair Mazraoui może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu United.
Aktualne informacje o kontuzjach i zawieszeniach znajdziesz w centrum meczowym Flashscore.
