Światowy numer jeden Carlos Alcaraz powiedział w środę, że będzie musiał przygotować się na konfrontację z nowym i lepszym Jannikiem Sinnerem po pokonaniu swojego wielkiego rywala w finale US Open.
Włoch Sinner przyznał, że musiał zrewidować swoją "przewidywalną" grę po przegranej z Alcarazem w Nowym Jorku.
Alcaraz zagra w tym tygodniu w Japan Open w Tokio, podczas gdy Sinner powróci do rywalizacji w China Open w Pekinie, swoim pierwszym występie od czasu US Open.
Alcaraz powiedział, że będzie musiał przygotować się na innego Sinnera, gdy następnym razem spotka się na korcie ze światowym numerem dwa. "Wiem, że zmieni coś od ostatniego meczu" - zwierzył się Alcaraz.
"Dokładnie to samo zrobiłem, gdy przegrałem z nim kilka razy, starałem się poprawić, aby być lepszym w naszym następnym spotkaniu. Muszę pozostać skupiony i być gotowy na tę zmianę"- dodał.
Alcaraz i Sinner zdominowali męski tenis w tym sezonie, grając we wszystkich czterech finałach Wielkiego Szlema i wygrywając po dwa.
Alcaraz ma zaledwie 22 lata, a Sinner jest od niego o dwa lata starszy i istnieją wszelkie powody, by sądzić, że obaj zawodnicy na długo zagoszczą w czołówce światowego tenisa. "Nasza rywalizacja się zaostrza, co jest świetne dla mnie i dla tenisa" - powiedział Alcaraz.
"Zobaczymy w przyszłości, jak często będę z nim grał i w jakich okolicznościach. Na razie wszystko idzie bardzo dobrze".
Alcaraz przyjeżdża do Tokio po szokującej porażce z rozstawionym z numerem piątym Amerykaninem Taylorem Fritzem w zeszłotygodniowym turnieju Laver Cup w San Francisco.