Po tym, jak Sporting oświadczył, że Manchester United jest gotowy zapłacić 10 milionów euro klauzuli odstępnego, media informują, że portugalski klub zgodził się zwolnić trenera przed upływem 30-dniowego okresu wypowiedzenia w jego kontrakcie, ale nie natychmiast.
„Nie mam teraz nic do powiedzenia, analizujemy to. Wszystko, co powiem, tylko wywoła więcej hałasu” - powiedział Amorim na konferencji prasowej we wtorek po tym, jak według wielu poprowadził portugalski klub po raz ostatni, kiedy Sporting pokonał Nacional 3:1 w ćwierćfinale Pucharu Ligi Portugalskiej.
„Nie ma o czym mówić. Jest oświadczenie klubu, wszyscy o nim wiedzą. Zostało powiedziane przez klub. Co do reszty, nie znamy dokładnych szczegółów. Zobaczymy... Nie mogę niczego obiecać. Wiem tylko, że jutro będę na treningu i będę przygotowywał się do meczu ligowego z Estrela da Amadora w piątek" - powiedział.
Sporting zmierzy się z Manchesterem City w Lidze Mistrzów w przyszły wtorek oraz z Bragą w lidze 10 listopada, co może być ostatnim meczem Amorima w Portugalii.
Manchester United zdecydował się na 39-letniego trenera po tym, jak drużyna zwolniła Holendra Erika ten Haga w poniedziałek, a klub znajduje się na 14. miejscu w tabeli Premier League.
Były napastnik angielskiej drużyny Ruud van Nistelrooy objął tymczasowe stanowisko menedżera przed starciem Pucharu Ligi z Leicester City w środę.
Manchester United zmierzy się następnie z Chelsea w lidze na Old Trafford w niedzielę. W przyszłym tygodniu zmierzy się z PAOK w Lidze Europejskiej i Ipswich Town w Premier League przed przerwą na mecze reprezentacji narodowych.