Carlo Ancelotti może zostać kolejnym selekcjonerem reprezentacji Brazylii - donosi portal Uol. Włoski szkoleniowiec, który obecnie trenuje zespół Królewskich, może zostać następcą Tite, który odpadł z mundialu w ćwierćfinale po starciu z Chorwacją.
Brazylijska Federacja Piłki Nożnej (CBF) chciałaby, aby przed mistrzostwami świata w 2026 roku drużynę objął uznany trener, jakim niewątpliwie jest Ancelotti. W październiku, przed rozpoczęciem mundialu, emisariusze CBF rozmawiali z Włochem, gdyż Tite już wcześniej zapowiadał odejście po turnieju, bez względu na wynik osiągnięty w Katarze.
Podobno Ancelotti był otwarty na propozycję i kontynuację rozmów, stawiając jednak warunek, że pracą w Brazylii zajmie się dopiero po zakończeniu obecnego sezonu w Hiszpanii, w czerwcu 2023 roku.
Według tych samych źródeł trener Realu byłby skłonny negocjować rozwiązanie swojego kontraktu z klubem, który wygasa w 2024 roku. Prezes CBF Ednaldo Rodrigues publicznie zadeklarował chęć zakontraktowania zagranicznego szkoleniowca.
Wcześniej rozpoczęto również rozmowy z Hiszpanem Pepem Guardiolą, który jednak nie przystał na propozycję. Wśród kandydatów znajduje się także Abel Ferreira, Portugalczyk prowadzący aktualnie brazylijskie Palmeiras.