"Chcę jak najszybciej osiągnąć 6,30 metra"
25-letni urodzony w Stanach Zjednoczonych szwedzki podwójny mistrz olimpijski ustanowił swój 12. rekord świata podczas mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie 15 czerwca.
"Zawsze wierzyłem, że mogę iść wyżej i oczywiście teraz pokazałem, że jestem bardzo, bardzo blisko 6,30 m" – powiedział Duplantis dziennikarzom przed wtorkowym mityngiem Golden Spike w czeskiej Ostrawie.
"Chcę dalej naciskać i chcę jak najszybciej osiągnąć 6,30 metra".
"Chciałbym osiągnąć 6,40 metra, oczywiście byłaby to kolejna szalona bariera i czuję, że jest to również w zasięgu moich możliwości".
Ostatni rekord świętował dość mocno
Duplantis powiedział, że był zaskoczony, że jego ostatni rekord świata padł w Sztokholmie, ponieważ warunki nie były idealne.
"Nie czułem się w najlepszej formie, to było chyba najgorsze uczucie przed skokiem na rekord świata" – powiedział Duplantis.
"Czułem, że tego dnia byłem trochę chaotyczny i niekonsekwentny. Ale potem złapałem właściwy skok we właściwym czasie, co uważam za najważniejszą rzecz w skoku o tyczce".
Ustanowienie rekordu świata w Szwecji dało Duplantisowi okazję do świętowania z przyjaciółmi i rodziną.
"Świętowałem dość mocno, ale czuję, że jestem już w pełni sił i gotowy, by znów zacząć skakać" – powiedział.
Nie tylko sport, ale też muzyka. Duplantis wydaje kolejny utwór
Duplantis ogłosił również, że planuje wydać swój drugi utwór w tym tygodniu, po debiutanckim singlu "Bop" w lutym.
"Wydam piosenkę w piątek, właściwie o północy, więc jest całkiem fajnie" – powiedział.
Nowa piosenka nosi tytuł 4L, co oznacza "For Life".
"Do tej pory wydałem tylko jedną piosenkę, ale w ciągu ostatnich kilku lat zrobiłem dużo muzyki, więc będzie fajnie" – powiedział.
"Czuję, że chciałbym mieć inne hobby, może nie po to, by mnie rozpraszać, ale po prostu dać mi coś innego mentalnie".
Duplantis powiedział, że lubi golfa, ale był zniechęcony, ponieważ "w Szwecji jest bardzo zimno".