23-letni Nketiah zszedł z boiska po wygranej 4:0 z Evertonem na początku marca i od tamtej pory nie grał.

Zawodnik występował w ataku Arsenalu pod nieobecność Gabriela Jesusa i przyczynił się do pierwszego miejsca drużyny w Premier League z pięciopunktową przewagą nad resztą stawki.

"Jest coraz lepiej. Przed nim jeszcze kilka tygodni i musimy uzbroić się w cierpliwość. To była paskudna kontuzja i przed nim duże wyzwanie. Dzięki Bogu nie jest tak źle, jak mogło być" - powiedział dziennikarzom Arteta w środę.

Jesus, który po przeprowadzce z Manchesteru City za 45 milionów funtów w lipcu strzelił pięć bramek i zanotował siedem asyst, w niedzielę rozegrał 13 minut w wygranym 3:0 meczu z Fulham. Wcześniej leczył kontuzję kolana, której nabawił się podczas mistrzostw świata.

"Wspaniale było zobaczyć go z powrotem, można było poczuć szczęście wszystkich wokół niego. Brakowało nam go i teraz wrócił" - powiedział Arteta o reprezentancie Brazylii.

"Musimy zarządzać jego minutami, jego zaangażowaniem. Czuje się dobrze i każdego dnia, kiedy trenuje, mówi, że jego odczucia są lepsze, więc to naprawdę pozytywne".

Arteta nie był zadowolony z obrony swojej drużyny w wyjazdowym meczu ze Sportingiem, który zakończył się remisem 2:2 i w spotkaniu z Fulham dokonał wielu zmian.

"To była wielka różnica. Pragnienie, które pokazaliśmy, aby odzyskać piłkę, agresja, którą pokazaliśmy. Sposób, w jaki broniliśmy przestrzeni. To jest to, co musimy pokazać jutro" - podsumował hiszpański trener przed czwartkowym meczem w Lidze Europy.