Z polskiej perspektywy najciekawszym meczem soboty – w ramach 21. kolejki włoskiej Serie B – był pojedynek Parmy z Perugią. W wyjściowym składzie miejscowych znalazł się 22-letni ofensor Adrian Benedyczak i za zaufanie trenera Pecchii odpłacił się wyprowadzeniem gospodarzy na prowadzenie już w 12. minucie.

Dla Pomorzanina to trzeci gol w tym sezonie, z czego drugi w lidze. Tym cenniejszy, że uzyskanego po jego trafieniu prowadzenia Parma już nie oddała. Polak grał jeszcze godzinę i był bliski drugiego trafienia, a na 20 minut przed końcem zmienił go Woyo Coulibaly. Po spotkaniu na młodego zawodnika posypały się pochwały od miejscowych mediów.

Peda i Cionek po 90 minut

Po pełnym meczu w sobotę zaliczyli obrońcy Thiago Cionek (Reggina-Ternana) oraz Patryk Peda (SPAL-Ascoli). Drużyna pierwszego z nich wygrała swoje starcie 2:1, w drugim meczu padł remis 1:1. Cionek po spotkaniu otrzymał dobrą notę za swój występ (7/10 od Reggio nel Pallone), jednak niepokoić może końcówka w jego wykonaniu. Grał z bólem przez ok. 10 minut, a nie mógł zejść z powodu wykorzystania limitu zmian. Solidnie oceniony za grę był również Peda (6/10 od Lo Spallino).

Najbardziej polski mecz tym razem bez Polaków

Szczególną uwagę w sobotnie popołudnie zwracaliśmy na mecz, który transmitowała nawet telewizja publiczna. W spotkaniu Benevento z Genoą mogło bowiem wystąpić aż trzech zawodników z naszego kraju. Tym razem jednak Kamila Glika nie było w składzie gospodarzy, a Krzysztof Kubica i Filip Jagiełło oglądali spotkanie z ławek rezerwowych.