W poniedziałek o godzinie 11:30 Dani Alves zdołał wpłacić kaucję w wysokości miliona euro, której zażądał sąd w Barcelonie.
Tym samym były piłkarz został tymczasowo zwolniony. W tej chwili nie wiadomo, skąd pozyskał fundusze, po tym jak ojciec Neymara publicznie odmówił zapłacenia kaucji, pomimo spekulacji, że jest inaczej. Alves miał do tej pory zamrożone konta.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, gdyż zarówno prokuratura, jak i oskarżyciel prywatny wnoszą o jego zaostrzenie, natomiast obrona wnosi o coś dokładnie przeciwnego. Przypomnijmy, że wyrok wynosił cztery lata i sześć miesięcy więzienia.
Dani Alves musiał oddać swoje dwa paszporty (brazylijski i hiszpański), aby uniknąć ryzyka ucieczki, ponieważ Brazylia nie ma umowy ekstradycyjnej z Hiszpanią.