De Minaur po udanym sezonie: Im lepszy jesteś, tym trudniej znaleźć właściwą drogę

De Minaur ma za sobą udany sezon.
De Minaur ma za sobą udany sezon.ČTK / imago sportfotodienst / Phil Hutchinson

Należy do absolutnej światowej czołówki. Mimo to Alexowi de Minaurowi wciąż brakuje niewielkiego kroku, by sięgnąć po najwyższe laury. Zakończył ten sezon jako siódmy tenisista świata, ale marzy o osiągnięciu absolutnego szczytu. O swoich odczuciach i planach opowiedział magazynowi Esquire.

Wielu ekspertów uważa, że De Minaur jest jednym z najlepiej przygotowanych fizycznie tenisistów na tourze. Potwierdzają to także jego wyniki. Na swoim koncie ma dziesięć turniejowych zwycięstw, ale w turniejach wielkoszlemowych nigdy nie przebił się przez ćwierćfinał – bezskutecznie próbował już pięć razy.

Australijczyk tak opisuje, jak trudna jest droga do światowej elity. "Dziś jest ogromna liczba zawodników, którzy grają w tenisa na bardzo wysokim poziomie. Wiedzą, jak się przygotowywać, co jeść, jak dbać o styl życia, jak wykonywać uderzenia. Zachowują się w pełni profesjonalnie. Potem przychodzi twoja kolej, by znaleźć choćby najmniejszą przewagę, która pozwoli ci ich wyprzedzić", mówi De Minaur.

I kontynuuje: "Im lepszy jesteś i im wyżej się wspinasz, tym trudniej znaleźć tę przewagę. Różnice są coraz mniejsze. Staram się poprawiać także pod względem mentalnym i przede wszystkim wierzę w swój zespół", dodaje siódmy tenisista świata.

Urodzony w Sydney nie szczędzi sobie również samokrytyki. "Wiem, że czasem jestem wobec siebie bardzo surowy. Często nawet nie uważam, że osiągnąłem coś wielkiego. Staram się to zmienić i uświadomić sobie, że jestem dobrym tenisistą i stać mnie na wielkie rzeczy".

Według niego droga do sukcesów prowadzi wyłącznie przez ciężką pracę. "Moje podejście jest jasne: poprawa nie nastąpi, jeśli naprawdę się nie starasz. Nawet jeśli robisz wszystko dobrze, wyniki mogą nie przyjść, ale szanse są znacznie większe, gdy naprawdę ciężko pracujesz", tłumaczy Australijczyk.

Szczególnie bolesne były dla De Minaura tegoroczne porażki w ćwierćfinale Australian Open z Félixem Augerem-Aliassimem oraz późniejsza w Pucharze Davisa z Belgijczykiem Raphaelem Collignonem.

"Kiedyś takie niepowodzenia kosztowałyby mnie mnóstwo sił psychicznych. Oczywiście teraz też mnie to boli, ale podchodzę do tego inaczej. Potrafię wyciągnąć z tego lekcję i nie przejmować się opiniami ludzi, którzy tylko mnie krytykują. Nawet z porażek staram się wyciągać pozytywy i przede wszystkim chcę się na nich uczyć", zapewnia.

Kolejnym wielkim wyzwaniem dla De Minaura będzie zbliżający się Australian Open. "Chcę pokazać się z jak najlepszej strony przed własnymi kibicami. Wiem, że presja z każdym rokiem rośnie, ale to dobrze, bo oznacza, że robię coś właściwie. Mam nadzieję, że uda mi się to udowodnić", dodaje 26-letni tenisista.

W poprzednim sezonie zakończył rywalizację w Melbourne na ćwierćfinale, gdzie w trzech setach przegrał z późniejszym zwycięzcą, Jannikiem Sinnerem.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen