Po ośmiu sezonach i 18 zdobytych trofeach z Manchester City, Ederson postanowił zakończyć swoją przygodę w Anglii i poszukać nowych wyzwań w tureckiej piłce. Teraz, jako zawodnik Fenerbahçe, 32-letni bramkarz przyznał, że zmiana była podyktowana zarówno osobistymi, jak i zawodowymi potrzebami.
Śledź reprezentację Brazylii na Flashscore
"Już wcześniej próbowałem odejść, ale ostatecznie się nie udało. Myślę, że to trochę wpłynęło na moją dyspozycję w trakcie sezonu. Decyzję podjąłem już wcześniej razem z rodziną. Potrzebowałem tej zmiany. Nie ma sensu być w wielkim, zwycięskim klubie, jeśli nie jest się szczęśliwym", powiedział Ederson.

Bramkarz zdradził także, że rozmawiał z trenerem bramkarzy reprezentacji, Taffarelem, zanim podpisał kontrakt z tureckim klubem. Były bramkarz, legenda Galatasaray i mistrz świata z 1994 roku, był kluczowy w podjęciu przez Edersona decyzji o nowym wyzwaniu.
"Miałem krótką rozmowę z Taffarelem. Mimo że grał w klubie rywala, opowiadał same pozytywne rzeczy o mieście, kulturze i Turkach. Rozmawiałem też z Brazylijczykami, którzy grali w Fenerbahçe, i oni również bardzo dobrze wypowiadali się o klubie i atmosferze", powiedział bramkarz.
To pierwsze powołanie Edersona pod wodzą Carlo Ancelottiego. Po wyleczeniu kontuzji, bramkarz podkreślił zwycięską mentalność nowego szkoleniowca.
"Obserwowanie tak utytułowanego trenera, który prowadzi drużynę, daje zawodnikom bardzo dużo. Wnosi zwycięską mentalność i wymaga od nas gry na najwyższym poziomie. Już po kilku dniach widać, że oczekuje intensywności i wspólnej gry w obronie", podkreślił.
Brazylia zmierzy się z Senegalem w sobotę, 15 listopada na stadionie w Londynie. Rozpoczynając nowy etap kariery, Ederson liczy, że nowy początek w Fenerbahçe pozwoli mu na nowo umocnić swoją pozycję w reprezentacji.
