Od początku lipca Pogoń Szczecin raczy swoich kibiców transferami, które potwierdzają, że nowy właściciel klubu nie zamierza zaciskać pasa. Najpierw z FC Kopenhagi przyszedł wyceniany na 1 mln euro Paul Mukairu, a dzień później z innego duńskiego klubu – Vejle – trafił do Szczecina skrzydłowy Musa Juwara, którego rynkowa wartość jest szacowana na ponad 800 tys. euro.
U większości kibiców letnie ruchy transferowe wzbudziły zrozumiały entuzjazm, ponieważ Alex Haditaghi nie wszystkich przekonywał jako nowy sternik klubu. Ale niektórym wyraźnie nie spasowała zawartość melaniny w skórze obu piłkarzy. Na profilach społecznościowych klubu, a także na osobistych profilach obu zawodników pojawiła się zauważalna liczba komentarzy o wyraźnie rasistowskim wydźwięku. Część z nich odnosi się do kwestii migracji przetaczającej się przez media.
Od blokady w socjalach po zakaz stadionowy
Dlatego Portowcy postanowili zareagować w sposób, na który nie odważył się wcześniej Raków Częstochowa. Klub zapowiedział dziś, że nie zamierza tolerować takich treści. Oto trzy kroki, które podejmie Pogoń, zgodnie z treścią klubowego oświadczenia:
- wszelkie rasistowskie komentarze lub posty skierowane do naszych graczy - lub graczy drużyny przeciwnej – zostaną usunięte z przestrzeni publicznej,
- osoby odpowiedzialne zostaną zablokowane w naszych mediach społecznościowych,
- używając wszelkich możliwych zasobów ludzkich zidentyfikujemy winnych, a następnie otrzymają oni dożywotni zakaz wstępu na nasz stadion.
Część działań już widać, wpisy zostały "oczyszczone" z jednoznacznie dyskryminujących komentarzy. Jeśli klub faktycznie zrealizuje wszystkie zapowiedziane kroki – zwłaszcza ten ostatni – będzie to najbardziej jednoznaczna w krajowym futbolu reakcja na treści rasistowskie. Pod komunikatem podpisał się osobiście Tan Kesler, wiceprezes i CEO Pogoni.
Dożywotni zakaz? Nawet o dwuletni byłoby trudno
"Mocno wierzymy, że Duma Pomorza to wspólnota ludzi, którzy bez wyjątku spoglądają w tym samym kierunku. Stawiających na podobne wartości, miłość do klubu i wzajemne zrozumienie. W tym wszystkim nie ma miejsca na dyskryminację. Każdy zawodnik, niezależnie od koloru skóry, pochodzenia czy wyznania, zasługuje na szacunek" – pisze Kesler w komunikacie.
Idea brzmi dobrze, sankcje bardzo surowo, ale prawo nie jest w tym przypadku po stronie Pogoni. W kwestii dożywotnich zakazów Portowcy mogą napotkać na spore problemy, bowiem polskie prawo zezwala klubom na nakładanie zakazów maksymalnie na dwa lata (reguluje to ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych).
Co więcej, zakaz może zostać wydany wyłącznie na podstawie złamania regulaminu imprezy (meczu Pogoni) lub stadionu (miejsca wydarzenia). Wpisy w sieci nie kwalifikują się do żadnego z tych przypadków, dlatego klub nie może za nie karać nałożeniem zakazu uczestnictwa w meczach w ogóle.