"Mam nadzieję, że to załatwią i dadzą mi szansę, żeby dokonać tego również w Cortinie. Byłabym zachwycona i zaszczycona, gdybym mogła znów rywalizować i w narciarstwie alpejskim, i w snowboardzie. To moje największe marzenie i wierzę, że stać mnie na miejsce w czołówce w obu dyscyplinach. Chciałabym mieć szansę to udowodnić" – powiedziała 29-letnia Czeszka, która w sobotę zajęła trzecie miejsce w zjeździe i zdobyła brązowy medal alpejskich mistrzostw świata w austriackim Saalbach-Hinterglemm.
W aktualnej wersji programu przyszłorocznych igrzysk snowboardowy slalom gigant równoległy, który Ledecka wygrała w Pjongczangu i w Pekinie, ma się odbyć tego samego dnia co zjazd w narciarstwie alpejskim. Pierwsza z rywalizacji planowana jest w Livigno, druga – w Cortinie d'Ampezzo, a te miejscowości dzieli ok. 300 km.
Przed siedmioma laty w Pjongczangu Ledecka została pierwszą w historii uczestniczką zimowych igrzysk, która zdobyła złote medale w dwóch różnych dyscyplinach w tej samej edycji imprezy. Oprócz slalomu giganta równoległego w snowboardzie wygrała też rywalizację w narciarskim supergigancie.