Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy nie dla Chorzowa? Trzeba jeszcze pokonać Belgrad

Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy nie dla Chorzowa? Trzeba pokonać Belgrad
Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy nie dla Chorzowa? Trzeba pokonać BelgradFlashscore

Podczas gdy w Polsce przyzwyczailiśmy się do myśli o organizacji kontynentalnego turnieju po decyzji z 2021 roku, trwa nowa procedura przyznawania praw i z Silesią rywalizuje Belgrad.

Minęło już 4,5 roku od podpisania listu intencyjnego w sprawie organizacji przez Chorzów lekkoatletycznych mistrzostw Europy w 2028 roku. Miała to być niejako nagroda pocieszenia za przegraną w rywalizacji o imprezę w 2024 roku. Nagradzanie w ten sposób silnych kandydatów kolejnymi edycjami imprez stało się ostatnio normą w różnych dyscyplinach.

Jednak na stronach federacji European Athletics czy World Athletics próżno szukać informacji o gospodarzu imprezy w 2028 roku, ponieważ ten formalnie nie został wybrany. Choć Polska nastawiała się na turniej, to list intencyjny nie zmienia faktu, że procedura wyboru gospodarza odbywa się na nowo. 

Już ponad rok temu decyzję o rywalizacji podął serbski Belgrad, który jeszcze nie ma nowego stadionu. Brak areny jest poważnym problemem, za to obietnica budowy nowego narodowego stadionu lekkoatletycznego w Serbii z pewnością brzmi kusząco dla European Athletics.

Sęk w tym, że od czasu ogłoszenia kandydatury jesienią 2024 Belgrad nie poczynił istotnych postępów. Biorąc pod uwagę harmonogram (obiekt musi być gotowy na początku 2028 roku), trudno dziś wyobrazić sobie, by 24 miesiące wystarczyły Serbii na realizację inwestycji w sposób, który dałby przewagę nad Stadionem Śląskim.

"Można powiedzieć, że organizację mistrzostw w 2028 przyznano nam bez przeprowadzenia procedury wyboru, jako formę rekompensaty po przegranym wyścigu o edycję 2024. Ale od 2021 roku zmieniły się warunki, na barki organizatora spada zabezpieczenie środków na nagrody dla sportowców, których przed Rzymem nie wypłacano, a to dodatkowe 2-3 miliony euro w budżecie zawodów. Zgłosił się też Belgrad i postanowiono wszcząć ponowną procedurę" – wyjaśnił w rozmowie z katowickim "Sportem” wiceprezes Zarządu PZLA, Marek Plawgo.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen