Fourcade o rezygnacji poinformował w liście wysłanym do mediów, w tym AFP. Wspomina w nim o "zbyt wielu nieporozumieniach", do których zalicza m.in. kwestie zarządzania i wizję imprezy. Były biathlonista tłumaczył, że podjął "trudną decyzję" o wycofaniu się z konkursu na przewodniczącego.
"Moje ambicje co do tych igrzysk są jasne: muszą być zgodne z duchem czasu, w pełni uwzględniać kwestie ekologiczne i być osadzone w realiach gospodarczych naszego kraju. Umożliwienie każdemu zawodnikowi zrozumienia specyfiki dzisiejszych gór wydaje mi się kluczowe, aby w pełni pojąć wyzwania związane z zimowymi igrzyskami olimpijskimi i paralimpijskimi. Ta wizja nie jest podzielana przez wszystkich zaangażowanych i żałuję tego" – napisał Fourcade.
Komitet Organizacyjny miał zostać utworzony już jesienią zeszłego roku, jednak datę ponownie przesunięto - na 18 lutego.
Wycofanie się biathlonowego mistrza olimpijskiego z ubiegania się o stanowisko przewodniczącego to zakończenie trwających miesiącami sporów, zwłaszcza między nim a byłym prezydentem regionu alpejskiego Laurentem Wauquiezem.
Fourcade, który ma w dorobku pięć złotych i dwa srebrne medale igrzysk, cieszył się poparciem ruchu sportowego i Pałacu Elizejskiego.