Brown, czołowy skrzydłowy drużyny Toma Brady'ego, która w 2021 roku sięgnęła po Super Bowl jako Tampa Bay Buccaneers, został w ubiegłym tygodniu sprowadzony z Dubaju do Stanów Zjednoczonych, by odpowiedzieć na zarzuty w tej sprawie.
37-latek, który nie przyznał się do winy, pojawił się w poniedziałek na krótkiej, zdalnej rozprawie przed sądem okręgowym w Miami-Dade.
Prokurator stanowa Stephanie Cruz poinformowała, że Brownowi grozi "30 lat więzienia stanowego, z obowiązkowym minimum 20 lat", jeśli zostanie uznany za winnego.
Obrońca Browna, Mark Eiglarsh, zapowiedział, że sprawa trafi przed ławę przysięgłych, a sędzia Marisa Tinkler-Mendez wyznaczyła kolejną rozprawę na 22 grudnia.
Policja twierdzi, że Brown oddał kilka strzałów po tym, jak podczas bójki na amatorskiej gali bokserskiej w Miami 16 maja wyrwał broń palną ochroniarzowi.
Brown odniósł się do incydentu w poście na X z 17 maja, pisząc, że "został zaatakowany przez kilka osób, które próbowały ukraść moją biżuterię i wyrządzić mi krzywdę fizyczną".
To kolejny z wielu problemów prawnych Browna, który przez większość kariery występował w barwach Pittsburgh Steelers, zanim w 2021 roku dołączył do Brady'ego i Buccaneers.
W 2019 roku Brown został oskarżony o napaść seksualną przez byłą trenerkę w pozwie cywilnym, który później został rozstrzygnięty ugodą. W 2020 roku przyznał się do winy w sprawie o włamanie i pobicie po incydencie z firmą przeprowadzkową pod swoim domem.
Kariera Browna w NFL zakończyła się po głośnym incydencie, gdy podczas meczu Tampa Bay z New York Jets w 2022 roku zdjął koszulkę i opuścił boisko.
