27-letni Mailata to były chórzysta, który kiedyś pracował w fast foodach, próbował odnieść sukces w lidze rugby i jeszcze w 2017 roku nie miał styczności z futbolem amerykańskim. Ma reputację charyzmatycznego mówcy, jednak po niedzielnym triumfie brakowało mu słów.
"Trudno mi opisać, co czuję. Myślałem, że będę wypłakiwał sobie oczy. Możliwe, że gdy kamery się wyłączą i wejdę do szatni, to się rozpłaczę" - powiedział reporterom Australijczyk.
Został pierwszym reprezentantem swojego kraju, który triumfował w Super Bowl. Ben Graham, Mitch Wishnowsky i Arryn Siposs grali wcześniej w finale, jednak ich zespoły przegrały. Rozgrywający Jesse Williams był zawodnikiem Seattle Seahawks, zwycięzców w 2014 roku, ale nie wystąpił w finale z powodu kontuzji.
Mailata zapytany, jak się czuje, dokonując przełomu w Super Bowl dla Australii, odpowiedział: "To całkiem fajne, nie będę kłamał".