Więcej

Gasparik: Nie mamy gwiazd, ale mamy dobry zespół

Gasparik: Nie mamy gwiazd, ale mamy dobry zespół
Gasparik: Nie mamy gwiazd, ale mamy dobry zespółWaldemar Deska / PAP

Górnik Zabrze wygrał z Widzewem Łódź 3:2 w ostatnim meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy i został liderem tabeli. "Nie mamy gwiazd, ale mamy dobry zespół" – przyznał trener gospodarzy Michal Gasparik.

Drużyna z Zabrza zwyciężyła po trafieniach Jarosława Kubickiego (15), Norwega Sondre Lisetha (36) i Senegalczyka Ousmane Sowa (82). W Widzewie, który dwukrotnie doprowadził do wyrównania, na listę strzelców wpisali się Albańczyk Juljan Shehu (27) i Hiszpan Fran Alvarez (56).

Górnik po niedzielnym zwycięstwie awansował na pierwsze miejsce w tabeli.

"Nie mamy gwiazd, ale mamy dobry zespół. Szacunek dla piłkarzy, bo dwukrotnie prowadziliśmy, a i tak miałem w szatni pretensje do zespołu, bo czułem, że możemy więcej i jeżeli chcemy być liderem, to musimy grać jeszcze lepiej" – powiedział na pomeczowej konferencji trener Górnika Michal Gasparik.

Słowak podkreślił, że przy stanie 2:2 z boiska biła dobra energia i czuć było, że jego piłkarze dążą do wygranej. Zwrócił uwagę, że w odniesieniu zwycięstwa bardzo pomogli zmiennicy oraz kibice.

"Atakowaliśmy na bramkę, za którą siedzieli nasi fanatyczni kibice, co też nas napędzało. Mogliśmy trafić na 4:2, ale się nie udało. Końcówka była dobra i zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli i zobaczymy, jak długo to potrwa. Na dziś bardzo się z tego cieszymy" – zaznaczył.

Widzew pozostaje bez zdobyczy punktowej na boiskach rywali. W tym sezonie łodzianie przegrali wszystkie cztery wyjazdowe spotkania.

Trener Patryk Czubak po kolejnej porażce miał pretensje do swoich zawodników. Jak mówił, nie przystoi grać tak, jak na początku spotkania i po golu na 2:2, kiedy jego gracze przestali naciskać rywala.

"Nie pierwszy raz nam się to zdarza. Podobnie było w meczu z Lechem Poznań po zdobyciu gola na 1:1. Zabrakło nam wtedy odpowiednich nawyków, żeby pójść po zwycięską bramkę. Dziś też pozwoliliśmy Górnikowi na zbyt wiele. Z perspektywy piłkarskiej pozwoliliśmy Górnikowi na to, co ma najlepsze, czyli wiele jakościowych dośrodkowań. Nam tego brakowało, choć mieliśmy niezłe pozycje" – tłumaczył.

Czubak przyznał, że jego zespół musi odblokować się na wyjazdach, bo to mocno na nim ciąży.

"To jest coś niestandardowego, gdy na wyjeździe dwukrotnie przegrywasz i dwa razy odrabiasz straty. Jak widać, to jednak za mało, żeby wygrać. Główny wniosek jest taki, że trzeba zmienić pewne rzeczy, bo tracimy przez nie punkty. Tak w Poznaniu, jak i teraz. Trzeba grać do dziewięćdziesiątej, a nie siedemdziesiątej minuty" – dodał.

W następnym ligowym meczu Górnikiem zagra na wyjeździe z Cracovią, a łodzianie podejmą Raków Częstochowa. W środku tygodnia oba zespoły czekają zaś mecze w pierwszej rundzie Pucharu Polski.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen