Przed rozpoczęciem sobotniego meczu prezes PZHL Krzysztof Woźniak podziękował poprzedniemu selekcjonerowi Robertowi Kabalerowi i byłemu team leaderowi kadry Leszkowi Laszkiewiczowi, wręczając im pamiątkowe zdjęcia z autografami hokeistów aktualnej kadry.
W porównaniu do poprzednich dwóch spotkań szkoleniowiec Pekka Tirkkonen sprawdził trzeciego bramkarza. Tym razem bramki Polaków strzegł Michał Kieler i spisywał się znakomicie. Kieler zakończył spotkanie z czystym kontem. "Drużyna bardzo mi pomogła, chłopaki grali ofiarnie. Dobrze nasza gra wyglądała i z tyłu i z przodu" – mówił bramkarz, który został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania.
Jedynego gola strzelił Paweł Zygmunt, który popisał się efektownym rajdem i skutecznym uderzeniem. Po końcowej syrenie kibice na stojąco podziękowali za grę polskim hokeistom. Sobotnie spotkanie oglądało aż 2568 widzów.
Dzięki tej wygranej nasz zespół triumfował w całym turnieju. Puchar zwycięskiej drużynie wręczył prezes PZHL Krzysztof Woźniak. "Jak na pierwsze zgrupowanie z nowym trenerem, to zagraliśmy naprawdę fajnie, chociaż doskonale wiemy, że czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy" – zaznaczał Kieler. "Muszę pochwalić wszystkich naszych bramkarzy, którzy zagrali w turnieju, doświadczonych hokeistów, jak również młodzież, w tym Szymona Kiełbickiego, który pokazał naprawdę dobry hokej" – przyznał selekcjoner Pekka Tirkkonen.
