Początkowo niedzielny mecz kontrolny układał się po myśli Biało-Czerwonych, którzy w 23. minucie prowadzili już 2:0 po bramkach Kamila Sadłochy i Mateusza Michalskiego. Ukraińcy zdołali jednak odrobić straty jeszcze w drugiej tercji, strzelali kolejno Andrei Deniskin i Viktor Zakharov.
W dogrywce na polski zespół została nałożona kara za nadmierną liczbę zawodników na lodzie. Wykorzystał to Andrij Denyskin, zawodnik KH Energi Toruń, który po raz drugi wpisał w tym meczu na listę strzelców. Po meczu wykonywano jeszcze treningowo rzuty karne. W nich też lepsi byli Ukraińcy, którzy wykorzystali trzy najazdy, a Polacy żadnego z pięciu.
Dla wybrańców Roberta Kalabera jest to drugi etap przygotowań do najważniejszej imprezy w roku. Wcześniej na zgrupowaniu w Janowie dwukrotnie pokonali Litwę - 2:1 i 2:0.
Na obozie w Krynicy-Zdroju, które rozpoczęło się w czwartek mieli pojawić się już wszyscy zawodnicy, gdyż rywalizację o mistrzostwo Polski zakończyły GKS Tychy i GKS Katowice. Tymczasem nie przyjechali zmagający się z urazami katowiczanie Patryk Wronka i Grzegorz Pasiut oraz tyszanie: Tomas Fucik, Bartosz Ciura, Dominik Paś i Filip Komorski, którzy są chorzy i biorą antybiotyki. Brakuje także kontuzjowanego Kamila Wałęgi ze słowackiej Żyliny.
Mistrzostwa świata Dywizji 1A rozpoczną się 27 kwietnia i potrwają do 3 maja. Rywalami Polaków będą kolejno: Ruminia, Japonia, Włochy, Ukraina i Wielka Brytania. Dwa najlepsze zespoły awansują do przyszłorocznych MŚ Elity, a ostatni zespół zostanie zdegradowany do Dywizji 1B.
Polaków czekają jeszcze mecze towarzyskie z Włochami 18 i 19 kwietnia w Sosnowcu oraz 24 kwietnia ze Słowenią w Mariborze.