Aż jedenaście bramek obejrzeli kibice w Pittsburgu, gdzie hokeiści Penguis po dogrywce przegrali 5:6 z Toronto Maple Leafs. Dodatkowego czasu gry wymagał także inny mecz ligi NHL. Carolina Hurricanes pokonała u siebie Calgary Flames 2:1.
Przyjazd zespołu "Klonowych Liści", lidera Atlantic Division, do Pittsburga wywołał zrozumiałe zainteresowanie kibiców. Na trybunach miejscowej hali stawiło się dokładnie 16 284 widzów, którzy zobaczyli emocjonujące zawody.
"Pingwiny" zamykają co prawda tabelę Metropolitan Division, ale w przekroju meczu nie byli gorszą drużyną. Po trzech tercjach tablica wskazywała remis 5:5. W dogrywce William Nylande przesądził o piątej z rzędu wygranej drużyny z Toronto.
Małym pocieszeniem gospodarzy okazały się statystyki Sidney'a Crosby'ego. 37-latek w 1 332 meczu w karierze zdobył jedną bramkę i zaliczył dwie asysty. Dzięki temu wyprzedził okupującego 10. miejsce Gordiego Howe'a na liście wszech czasów pod względem asyst (1050) i Bobby'ego Hulla na 18. pozycji w rankingu najlepszych strzelców bramek w historii ligi (611).
W Raleigh, stolicy Karoliny Północnej, fani też doświadczyli dogrywki, ale już zdecydowanie mniej goli - 1:1 po 60 minutach. Bohaterem Hurricanes okazał się Sebastian Aho, który zwycięskie trafienie zaliczył 1.44 przed końcem dodatkowego czasu gry. Reprezentant Finlandii zdobył bramkę w trzecim meczu z rzędu. Aho jest autorem wszystkich pięciu goli dla Caroliny strzelonych w dogrywce w tym sezonie.