W poniedziałek klub z Pittsburgha poinformował, że "era" Sullivana dobiegła końca.
To właśnie on dwa razy w latach 2016 i 2017 doprowadził do zdobycia przez "Pingwiny" najwyższego trofeum – Pucharu Stanleya.
Jeszcze parę dni temu wydawało się, że wszystko będzie na dobrej drodze i 57-letni Sullivan pozostanie w klubie na kolejne dwa lata do końca kontraktu. Sam zainteresowany był optymistą i miał nadzieję, że będzie kontynuował pracę. Podobne spojrzenie na sprawę miał dyrektor generalny klubu Kyle Dubas.
Ten ostatni jednak zmienił podejście i w poniedziałek powiedział, że decyzja o rozstaniu się z Sullivanem nie była łatwa, ale klub uznał ją za konieczną.
Sullivan to najlepiej opłacany trener w historii ligi. Na jego liście płac figurowała suma ponad 5 mln dolarów rocznie. Granicę tę przekracza też jego rówieśnik, trener Tampa Bay Lightning Jon Cooper, który dwa razy wywalczył Puchar Stanleya (2020, 2021) oraz dwukrotnie grał w finale rozgrywek w 2015 i 2022.