Austriacki szkoleniowiec prowadzi reprezentację Niemiec od 2019 roku. Objął ją po trzech latach pracy w Polskim Związku Narciarskim.
Reprezentacja Niemiec w erze Horngachera zdobyła tytuł drużynowych mistrzów świata w 2021 roku. Zespół wywalczył także brązowy medal igrzysk olimpijskich w 2022 roku. Karl Geiger i Andreas Wellinger sięgali po medale mistrzostw świata, a Geiger został mistrzem świata w lotach w 2020 roku.
Do ogłoszenia niespodziewanej decyzji, na niespełna miesiąc przed inauguracją Pucharu Świata w skokach narciarskich, doszło podczas środowej konferencji prasowej Niemieckiego Związku Narciarskiego w Norymberdze.
"Uważam, że ważne jest, by ogłosić to jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, żeby w jego trakcie nie pojawiały się krytyczne oceny. To także ułatwia sprawę samym zawodnikom" – powiedział Horngacher.
Ostatnią dużą imprezą Niemców z Horngacherem jako szkoleniowcem będą lutowe igrzyska olimpijskie, podczas których skoczkowie powalczą o medale na skoczniach w Predazzo.
"Dla mnie to pewnego rodzaju dopełnienie cyklu. Moją pierwszą wielką imprezą były mistrzostwa świata w Predazzo w 1991 roku, a teraz ten krąg domkną igrzyska olimpijskie w tym samym miejscu. Po tym sezonie kończę, przynajmniej jako trener niemieckiej kadry" – dodał 56-letni Austriak.
Decyzją Horngachera zaskoczony był dyrektor sportowy DSV Horst Huettel. "To spore zaskoczenie, nie ma oczywiście jeszcze żadnych konkretnych planów dotyczących następcy Horngachera. Muszę to przemyśleć" – powiedział Huettel.
 
    