Informację o zamiarze złożenia apelacji przekazał w wypowiedzi dla agencji AFP prawnik piłkarki.
Dzień wcześniej hiszpański sąd uznał Rubialesa winnym "napaści seksualnej" za pocałunek bez zgody zawodniczki i nałożył na niego grzywnę w wysokości 10,8 tys. euro. Były szef hiszpańskiej federacji został natomiast uniewinniony od zarzutu przymusu.
Oprócz kary finansowej, 47-letni Rubiales ma zakaz zbliżania się do Hermoso na odległość mniejszą niż 200 metrów i komunikowania się z nią przez rok. Prokuratorzy domagali się dla niego kary więzienia.
Do zdarzenia doszło w czasie ceremonii dekoracji po wygranych przez żeńską drużynę Hiszpanii mistrzostwach świata w Australii i Nowej Zelandii w 2023 roku. Piłkarka utrzymywała, że pocałunek odbył się bez jej zgody, a cała sprawa wywołała falę oburzenia w Hiszpanii i poza nią, skutkując m.in. dymisją szefa RFEF.
Zachowanie Rubialesa doprowadziło do jego dymisji i zawieszenia przez FIFA oraz wywołując debatę na temat podejścia do kobiet i seksizmu.