Kiedy zaczęły krążyć pierwsze doniesienia o nowej roli Kloppa, obecnie globalnego dyrektora Red Bulla, pojawiło się wiele spekulacji na temat klauzuli Niemieckiej Federacji (DFB) w jego kontrakcie.
W miniony wtorek, 14 grudnia, podczas prezentacji w Red Bull w Salzburgu, były trener Liverpoolu został zapytany, czy mógłby zrezygnować, gdyby otrzymał telefon od dyrektora sportowego DFB Rudiego Vollera.
"Mamy najlepszego trenera narodowego, jakiego mogą mieć Niemcy" - podkreślił.
Dla Kloppa Nagelsmann wniósł "ogromny wkład" w uczynienie reprezentacji Niemiec jednym z faworytów do wygrania Mistrzostw Europy 2024 na rodzimej ziemi w krótkim czasie.
"Myślę, że to wspaniałe i mam nadzieję, że będzie to robił przez długi czas i odniesie sukces" - powiedział nowy dyrektor Red Bulla.
Od czasu odejścia z Liverpoolu pod koniec ubiegłego sezonu, Klopp wielokrotnie podkreślał, że nie chce już pracować jako menedżer. W Salzburgu dał jasno do zrozumienia, że nie da się skusić na powrót do pracy trenerskiej w Red Bullu. Powiedział jednak również, że nikt nie wyobrażał sobie cztery lub pięć lat temu, gdzie będzie dzisiaj.