Finał, mecz 3: King Szczecin mocny również przed własną publicznością, krok do złota

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finał, mecz 3: King Szczecin mocny również przed własną publicznością, krok do złota
King Szczecin jest o krok od mistrzostwa Polski
King Szczecin jest o krok od mistrzostwa PolskiAndrzej Romański/plk.pl
King gra rewelacyjnie także przed własną publicznością. Tym razem szczecinianie pokonali WKS Śląsk Wrocław 90:67, prowadzą w serii 3-0 i brakuje im tylko jednego zwycięstwa do ostatecznego zwycięstwa w Energa Basket Lidze.

Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia – najpierw prowadzili 5:0, a później nawet siedmioma punktami po trójkach Tony’ego Meiera. Pojedyncze zagrania Aleksandra Dziewy i Artioma Parachowskiego pozwalały przyjezdnym na nawiązanie rywalizacji. Swoje jednak robili chociażby Kacper Borowski i Alex Hamilton, a po 10 minutach było 24:18.

W drugiej kwarcie kolejne rzuty Bryce’a Browna i Meiera oznaczały nawet 13 punktów różnicy! Za odrabianie strat wziął się Jeremiah Martin i to przede wszystkim rzutami z dystansu. King cały czas kontrolował jednak wydarzenia na parkiecie – ustalał tempo gry i był solidny w defensywie, m.in. dzięki Philowi Fayne’owi pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:30.

Trójki Jeremiah Martina i Jakuba Nizioła pozwalały ekipie trenera Ertugrula Erdogana na nawiązanie rywalizacji w trzeciej kwarcie. Szybko odpowiadał na to jednak Zac Cuthbertson, a szczecinianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Po kontrze wykończonej przez Alexa Hamiltona prowadzili nawet 16 punktami. Po 30 minutach było 60:47.

W kolejnej części spotkania trafienia Justina Bibbsa zbliżyły przyjezdnych na sześć punktów i dały nadzieję na odmianę losów meczu. Błyskawicznie reagowali jednak na to Fayne oraz Brown – po efektownych wsadach tego pierwszego różnica na korzyść ekipy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego ponownie wynosiła 15 punktów. Tego już WKS Śląsk nie był w stanie odrobić. Ostatecznie King zwyciężył i prowadzi już 3-0 w serii.

Najlepszym strzelcem gospodarzy był Bryce Brown z 20 punktami i 5 asystami. Po 13 punktów dla gości zdobyli Artiom Parachowski i Justin Bibbs.

 

Wynik meczu:

King Szczecin – WKS Śląsk Wrocław 90:67