Więcej

EuroBasket w Katowicach sprowadził na trybuny gwiazdy polskiego sportu i światowej koszykówki

EuroBasket w Katowicach sprowadził na trybuny gwiazdy polskiego sportu i światowej koszykówki
EuroBasket w Katowicach sprowadził na trybuny gwiazdy polskiego sportu i światowej koszykówkiPAP/Łukasz Gągulski
Mistrzostwa Europy koszykarzy w katowickim Spodku to wydarzenie nie tylko sportowe, ale i towarzyskie. Pojawiają się przedstawiciele innych dyscyplin, właściciele klubów, byli kadrowicze i trenerzy. Siedzą na trybunie honorowej, przy parkiecie, ale także wśród kibiców.

"W Spodku była niesamowita energia. Bardzo dziękuję kibicom za to, jak ponieśli naszą drużynę" – mówił po meczu ze Słowenią minister sportu i turystyki Jakub Rutnicki, który spotkanie w towarzystwie prezesa PZKosz. Grzegorza Bachańskiego oglądał właśnie z trybun.

Na dwóch spotkaniach, w tym inauguracyjnym, obecny był Lukas Podolski, piłkarski mistrz świata z Niemcami, urodzony w Gliwicach, obecnie zawodnik Górnika Zabrze. Potem gościł podczas spotkania z Francją, gdy do Spodka przyjechali również piłkarze reprezentacji Polski przygotowujący się w Katowicach do meczu z Holandią w Rotterdamie i niedzielnego z Finlandią w Chorzowie w eliminacjach mistrzostw świata.

Siedział wówczas koło kapitana reprezentacji Roberta Lewandowskiego. Byli także m.in. Piotr Zieliński i Jan Bednarek oraz Nicola Zalewski, a także były obrońca kadry Kamil Glik, pochodzący z Jastrzębia-Zdroju. Niemal wszyscy piłkarze tuż po wejściu, gdy usiedli na miejscach dla VIP-ów, zaczęli kręcić filmiki telefonami. W przerwie Lewandowski namówiony przez wielokrotnego mistrza globu we wsadach piłki do kosza Piotra "Grabo" Grabowskiego asystował mu w ekwilibrystycznych podpisach nad koszem.

Po meczu piłkarze reprezentacji gratulowali koszykarzom twardej gry, zrobili sobie wspólne zdjęcie na środku Spodka, a Lewandowski wdał się w pogawędkę z kapitanem Mateuszem Ponitką.

Na meczach biało-czerwonych byli też mistrz olimpijski w piłce ręcznej (WNP 1992), dwukrotnie brązowy na IO w barwach Hiszpanii (1996 i 2000), były trener reprezentacji Polski Tałant Dujszabajew, Karol Bielecki, trzykrotny medalista mistrzostw świat w piłce ręcznej, w tym srebrny medalista z 2007 r., skoczek narciarski, dwukrotny mistrz świata w konkursach indywidualnych (2021 i 2023) Piotr Żyła i siatkarski wicemistrz świata i olimpijski Tomasz Fornal.

"Chłopaki walczyli, a to jest najważniejsze, aby potem zejść z parkietu z podniesioną głową i powiedzieć przed lustrem, że zrobiło się wszystko. Wydaje mi się, że oni zrobili wszystko. Wspaniała atmosfera, ale wydaje mi się, że polscy fani na każdej dyscyplinie udowodnili, że wiedzą, jak się kibicuje" - mówił w rozmowie z TVP Sport Fornal, który atmosferę Spodka zna znakomicie ze swoich meczów w reprezentacji.

Na spotkaniu Polska - Słowenia pojawiła się w koszulce Lakers także współwłaścicielka klubu z LA Jeanie Buss, wraz z generalnym menadżerem tego klubu Robem Pelinką i ojcem Luki Doncica, który jest gwiazdą NBA i klubu z „Miasta Aniołów”. Zza oceanu dotarli również byli koszykarze ligi NBA Chauncey Billups, mistrz z 2004 r. w barwach Detroit Pistons, oraz J.J. Redick - wicemistrz z 2009 r. z Orlando Magic, obecny szkoleniowiec Lakers.

W Spodku gościł prezes Międzynarodowej Federacji Koszykówki strefy europejskiej (FIBA-Europe) Hiszpan Jorge Garbajosa, który ma z tej hali znakomite wspomnienia. W 2009 r. właśnie w Katowicach jako zawodnik Hiszpanii zdobył swój jedyny złoty medal ME w bogatej karierze sportowej (jest także mistrzem świata z 2006 r. i wicemistrzem olimpijskim z 2008 r.). Rywalizację śledził także prezes PKOl Radosław Piesiewicz, były sternik koszykarskiej federacji.

Mistrzostwa to okazja do integracji koszykarskiego środowiska. Byli koszykarze, koszykarki i trenerzy kadr kibicują z trybun, pojawiają się na uroczystych kolacjach, wymieniają się obserwacjami w rozmowach kuluarowych, w końcu jako eksperci zapraszani są do studia telewizyjnego w hali.

Obecni byli trenerzy, m.in. Tomasz Herkt, który doprowadził biało-czerwone do złota w ME w 1999 r. właśnie w katowickim Spodku (Polki sensacyjnie pokonały faworytki Francuzki 59:56), czy Tomasz Służałek, zasłużony dla śląskiej i zagłębiowskiej koszykówki (MP z Zagłębiem Sosnowiec 1985 i 1986).

Z trybun kibicowały byłe kadrowiczki, m.in.: Ewelina Kobryn (czterokrotna mistrzyni Polski i mistrzyni WNBA w 2014 r. z Phoenix Mercury), Agnieszka Bibrzycka (mistrzyni Euroligi, czterokrotna mistrzyni Polski), Aldona Morawiec (dwukrotna mistrzyni Polski, brązowa medalistka ME 3x3 z 2022 r.) i reprezentanci kraju, m.in.: Jarosław Jechorek (pięciokrotny uczestnik ME, czterokrotny mistrz Polski), pierwszy Polak w NBA - Cezary Trybański, były kapitan kadry Maciej Zieliński (ośmiokrotny mistrz Polski) oraz Dominik Tomczyk, Mariusz Bacik, Robert Kościuk, Aaron Cel, Piotr Szybilski i Andrzej Pluta, który ogląda występy syna w kadrze Igora Milicica.

"Słyszałem o atmosferze podczas siatkarskich meczów w Spodku, a teraz jest taka fantastyczna na imprezie koszykarskiej. Ponieważ mogę się poruszać po całej hali, to widzę, jak kibice żyją tym, co się dzieje. Raz siedziałem blisko „kibicowskiego młyna”. Tam się działo naprawdę! Miałem ciarki, przy śpiewaniu hymnu" - mówił w rozmowie z PAP Trybański.

Spotkania środowiska koszykarskiego w Katowicach podczas Eurobasketu mają tradycję, bowiem podobnie było podczas ME koszykarzy w 2009 r. i ME koszykarek w 2011 r. W 2009 r. zaproszono m.in. zawodników ze srebrnej drużyny z 1963 (porażka z finale we Wrocławiu z ZSRR 45;61)r.: Leszka Arenta, Zbigniewa Dregiera, Kazimierza Frelkiewicza, Wiesława Langiewicza, Mieczysława Łopatkę, Stanisława Olejniczaka, Jerzego Piskuna, Andrzeja Pstrokońskiego, Janusza Wichowskiego i samego trenera Witolda Zagórskiego, który przyjechał z Austrii.

Słynny szkoleniowiec wręczał wówczas statuetkę MVP turnieju ME środkowemu reprezentacji Hiszpanii Pau Gasolowi, który zdobył dwa mistrzostwa w tym samym roku, gdyż w 2009 r. był również mistrzem NBA z LA Lakers (powtórzył sukces w 2010 r. z LA).

Na ME koszykarek w 2011 r. zaproszono z kolei nie tylko złote dziewczyny z 1999 r. z trenerem Herktem i obecną wiceprezes PZKosz. Elżbietą Nowak, czy Sylwią Wlaźlak, ale i dwukrotnie srebrne z drużyny trenera Ludwika Miętty-Mikołajewicza z 1980 i 1981 roku: m.in. Ludmiłę Janowską, Bożenę Sędzicką, Martę Starowicz, Małgorzatę Turską, a także ówczesne nestorki polskiej koszykówki.

Drużynę z lat pięćdziesiątych (5. miejsce na ME 1958, występ na MŚ 1959 w Moskwie) reprezentowały wówczas m.in. Janina Chłodzińska-Urbaniak i Halina Bayer-Gruszczyńska (jej córka Katarzyna Dulnik zdobyła złoto). Z zespołu z lat sześćdziesiątych, który pod wodzą trenera Andrzeja Pstrokońskiego zdobył w włoskiej Katanii w 1968 r. pierwszy medal w powojennej historii żeńskiej koszykówki (brąz) były, oprócz szkoleniowca Krystyna Likszo, Jadwiga Korbasińska-Jankowska.

VIP-om, ale także i dziennikarzom, których akredytowanych jest w Katowicach (łącznie z kamerzystami) 253, pomocą służą uczynni wolontariusze. Jest ich tutaj około 200. Przeważają osoby młode, także studenci, którzy przyjechali z różnych regionów Polski, nawet tak odległych jak Szczecin. Najstarszy z nich Ślązak ma 75 lat.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen