Reprezentacja Bośni i Hercegowiny w mistrzostwach Europy startuje 11. raz. Najwyższą lokatę, ósmą, wywalczyła w 1993 roku.
Dotychczas obie drużyny czterokrotnie rywalizowały o punkty. Pierwszy mecz w 1993 roku we Wrocławiu w trakcie dodatkowego turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy w Niemczech nieoczekiwanie wygrali goście 87:77.
W trzech znacznie bliższych współczesności lepsza była Polska.
Podczas Eurobasketu 2015 w inauguracyjnym meczu grupy A w Montpellier podopieczni Mike’a Taylora zwyciężyli 68:64, najwięcej punktów zdobyli Adam Waczyński 15 i Mateusz Ponitka – 13.
Dwa kolejne pojedynki odbyły się w Gliwicach w sierpniu 2023 w prekwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Drużyna trenera Igora Milicica w grupie wygrała 85:76 (Michał Sokołowski 22, Ponitka 22), a w finale 76:72 (Sokołowski 16, Aleksander Balcerowski 14).
"Nie ma żadnego znaczenia, co było w poprzednich meczach. To jest inny zespół, gramy inną koszykówkę. Oni też mają inny skład i grają bardziej zespołowo. Jesteśmy tego świadomi i nie wracamy do przeszłości" – zaznaczył trener Igor Milicic.
Liderem Bośniaków, których osłabiła kontuzja skrzydłowego Realu Madryt Dzanana Musy, jest środkowy Utah Jazz Jusuf Nurkic, najlepszy strzelec (16,4 pkt) i zbierający (9,0) drużyny. W tej drugiej statystyce plasuje się w czołowej dziesiątce. W ataku wspiera go naturalizowany Amerykanin John Roberson (11,8 pkt).
"Spodziewamy się twardej, fizycznej walki. Rywale mają w składzie wysokich, mocnych graczy. Nie możemy się poddawać, każdy w drużynie wie, czego się po nich spodziewać. Musimy być szczególnie zdeterminowani w defensywie. Ich kluczowi gracze to zespołowo grający środkowy Nurkic i świetny strzelec Roberson, największe zagrożenie czeka nas z jego strony" - uważa najlepszy strzelec Polaków Jordan Loyd.
Rezerwowym w reprezentacji z Bałkanów jest Ajdin Penava, który występował w polskiej ekstraklasie w barwach PGE Spójni Stargard.

W obejmującym 16 drużyn rankingu przed fazą pucharową, opublikowanym na stronie FIBA, Polska zajmuje dziewiąte miejsce (prowadzą Niemcy przed Turcją i Grecją), Bośnia i Hercegowina jest 13.
Przed trzema laty w Berlinie biało-czerwoni w 1/8 finału pokonali Ukrainę 94:86, a w ćwierćfinale obrońcę trofeum Słowenię 90:87 i po raz pierwszy od 1971 r. znaleźli się w najlepszej czwórce.