Więcej

Trzy wygrane kwarty nie wystarczyły. Trefl Sopot gorszy od Joventutu Badalona

Trzy wygrane kwarty nie wystarczyły. Trefl Sopot gorszy od Joventutu Badalona
Trzy wygrane kwarty nie wystarczyły. Trefl Sopot gorszy od Joventutu BadalonaPressFocus / ddp USA / Profimedia
W 12. kolejce EuroCup koszykarze Trefla Sopot przegrali na wyjeździe z Joventutem Badalona 89:92 (17:39, 34:21, 20:17, 18:15). Mistrzowie Polski bardzo źle rozpoczęli rywalizację, ale w drugiej kwarcie zaczęli konsekwentnie odrabiać straty i pod koniec meczu mieli okazje, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Świetny mecz rozegrał Jarosław Zyskowski, który zdobył aż 25 punktów (5/6 za trzy).  

Wystarczyło niespełna 90 sekund gry, aby Żan Tabak poprosił o swoją pierwszą przerwę – efektem tego było prowadzenie Joventutu 6:2 i dwa efektowne wsady Pustovyia. Po czasie zza łuku przymierzyli Zyskowski i Nahiem, jednak po chwili rywale odpowiedzieli tym samym i odzyskali prowadzenie. W kolejnych minutach gospodarze powiększali różnicę. Sopocianie nie radzili sobie z agresywną obroną Joventutu, a sami mieli też problemy w defensywie. Przy 26:10 na drugą przerwę zdecydował się trener Tabak. Na niewiele to się zdało – po Q1 było -22.

Ciężar ofensywnej gry Trefla wówczas opierał się praktycznie tylko na dwóch zawodnikach, czyli Jarku i Nahiemie. Z 26 punktów, jakie mieliśmy po dwunastu minutach gry, aż 22 oczka należały do polsko-amerykańskiego duetu. W końcu dołączyli do nich kolejni, a konkretnie centrzy. Po dwie dobre akcje zanotowali Geoff Groselle i Mikołaj Witliński, a sopocianie straty do -14. Czasem zareagował trener Miret, ale goście nie odpuszczali. Po trójce Zyskowskiego zespoły dzieliło już tylko osiem oczek, lecz wtedy sprawy w swoje ręce wziął Kraag, który zdobył pięć punktów z rzędu. Trefl nie poddawał się. W końcówce ich dorobek powiększyli Nick i Nahiem, co sprawiło, że do szatni mistrzowie Polski z wynikiem 60:51.

W pierwszych minutach po zmianie stron inicjatywę przejął Joventut i ponownie Żan Tabak musiał szybko reagować. Wskazówki trenera pomogły sopocianom, a najbardziej Geoffowi, który przeprowadził trzy udane akcje z rzędu. Mistrzowie Polski poszli za ciosem, a prowadził ich świetny Jarek Zyskowski. Kapitan po raz piąty zdecydował się na rzut zza łuku i po raz piąty trafił! Następnie dwa dobre zagrania zaprezentował Nick i zespoły dzieliły już tylko trzy oczka. Ostatnia akcja Q3 należała jednak do Dekkera, który trafił z faulem. Przed ostatnią kwartą różnica wynosiła sześć oczek.

Na początku decydującej części mistrzowie Polski ponownie zbliżyli się na jedno posiadanie i o czas poprosił trener Miret. Po przerwie gospodarze odskoczyli na +8, więc tym razem zawodników zaprosił do siebie Żan Tabak. Choć na nieco ponad trzy minuty Joventut prowadził 90:80, to koszykarze Trefla Sopot nie poddali się. Pierwsze trafienia – ale jakże ważne – zapisał Kuba Schenk, który dwa razy przymierzył za trzy, a następnie tym samym popisał się Nahiem i zostało tylko jedno oczko straty. 

Po przerwie na żądanie Joventut popełnił błąd, co dało szansę na odwrócenie losów meczu. Najpierw spróbował Jarek, a przy kolejnej okazji Kuba, jednak oba rzuty nie zakończyły się sukcesem. Mistrzowie Polski ze względu na upływający czas musieli faulować. Na linii bezbłędny był Bray-Gates, jednak wciąż mogli doprowadzić do dogrywki. Niestety, rzut zza łuku Kuby Schenka nie okazał się niecelny i to gospodarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen