Real Madryt zagra w finale Euroligi z Olympiakosem, po zwycięstwie nad Barceloną

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Real Madryt zagra w finale Euroligi z Olympiakosem, po zwycięstwie nad Barceloną
Walter Tavares poprowadził Real do zwycięstwa nad Barceloną
Walter Tavares poprowadził Real do zwycięstwa nad BarcelonąPAP
Wicemistrz z minionego sezonu Real Madryt pokonał w Kownie FC Barcelonę 78:66 i awansował do niedzielnego finału Euroligi. To będzie 20. mecz Realu o mistrzostwo klubowych rozgrywek na Starym Kontynencie. Rywalem będzie Olympiakos Pireus.

"Królewscy" triumfowali już 10 razy w tych rozgrywkach i są najbardziej utytułowanym klubem Euroligi (dawniej Puchar Klubowych Mistrzów Europy).

FC Barcelona prowadzona przez legendarnego byłego koszykarza litewskiego, obecnie trenera, Sarunasa Jasikeviciusa musiała, tak jak przed rokiem w półfinale w Belgradzie (86:83), uznać wyższość Realu, mimo że ten wystąpił osłabiony brakiem kilku czołowych graczy zdyskwalifikowanych po bójce w meczu ćwierćfinałowym numer dwa z Partizanem Belgrad.

Do przerwy prowadziła drużyna z Katalonii 42:36, ale w drugiej połowie twarda defensywa rywali pozwoliła zawodnikom Barcy na zdobycie zaledwie 24 punktów w dwóch kwartach. Pod koszami rządził i dzielił środkowy z Madrytu Walter Tavares, który po raz trzeci został uznany najlepszym obrońcą Euroligi (wcześniej 2019 i 2021), rozdawał bloki i był postrachem wysokich koszykarzy Barcelony. 31-latek uzyskał double-double – 20 punktów i 15 zbiórek, miał także w oficjalnych statystykach cztery bloki, choć wydawało się, że w przebiegu spotkania dużo częściej blokował rywali. Wszystkie jego statystyki złożyły się na imponujący, najwyższy w obydwu zespołach wskaźnik efektywności – 39.

Przed rokiem Real przegrał mistrzostwo z Anadolu Efese 57:58.

Niedzielny mecz będzie trzecim starciem w finale Realu i Olympiakosu. Poprzednio dwa razy triumfował zespół z Hiszpanii – w 2015 r. pokonał drużynę z Pireusu 78:59, a w 1995 roku 73:61.

Mistrz Grecji i najlepszy zespół sezonu zasadniczego Euroligi, Olympiakos Pireus, w półfinale w Kownie wygrał z AS Monaco 76:62. Do zwycięstwa poprowadził ich lider Bułgar Sasza Wezenkow, który miał 19 pkt. Koszykarz wybrany MVP sezonu zasadniczego Euroligi oraz do pierwszej piątki rozgrywek miał także sześć zbiórek i trzy asysty. O wyniku zadecydowała też miażdżąca przewaga w trzeciej kwarcie, wygranej przez Olympiakos 27:2!

Wyniki półfinałów Euroligi:

Olympiakos Pireus – AS Monaco 76:62 (14:20, 15:21, 27:2, 20:19)

Najwięcej punktów: dla Olympiakosu – Sasza Wezenkow 19, Kostas Papanikolau 15, Moustapha Fall 12;

dla AS Monaco – Mike James 17, Elie Okobo 17, Jordan Lyod 11.

Real Madryt – FC Barcelona 78:66 (18:18, 18:24, 22:13, 20:11)

Najwięcej punktów: dla Realu – Walter Tavares 20, Mario Hezonja 14, Sergio Rodriguez 12;

dla Barcelony – Alex Abrines 16, Nicolas Laprovittola 12, Kyle Kuric -11.

Program niedzielnych meczów:

mecz o 3. miejsce:

FC Barcelona – AS Monaco (godz. 16.00)

finał:

Real Madryt – Olympiakos Pireus (godz. 19.00)