Anwil Włocławek nieudanie rozpoczął tegoroczny sezon w Europie. Po dramatycznym boju i doprowadzeniu do dogrywki na trzy sekundy przed końcem regulaminowego czasu, po rzucie A.J. Slaughtera, włocławianie w dodatkowym czasie gry zachowali mniej zimnej krwi niż rywale, świętujący wygraną 98:97.
Kilka razy prowadzili, że nie umieli powstrzymać rywali w decydujących akcjach. Mieli jednak rzut na zwycięstwo w ostatniej sekundzie, ale tym razem Slaughter nie trafił.