Niecałą dobę po tym, jak Butler powiedział, że stracił radość z gry w NBA i "prawdopodobnie" nie odnajdzie jej pozostając w Miami Heat, zespół podjął działania po tygodniach krytycznych komentarzy i rozmów o wymianie.
"Zawiesiliśmy Jimmy'ego Butlera na siedem meczów za wielokrotne zachowanie szkodliwe dla drużyny w trakcie sezonu, a zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku tygodni" - poinformowali Heat w oświadczeniu. "Swoimi działaniami i wypowiedziami pokazał, że nie chce już być częścią tego zespołu. Jimmy Butler i jego przedstawiciel wskazali, że chcą zmienić otoczenie, dlatego wysłuchamy ofert".
Butler, który zdobył tylko dziewięć punktów w czwartkowym przegranym meczu z Indianą, powróci dopiero 17 stycznia w meczu u siebie z Denver. Na pewno ominie sobotni mecz u siebie z Utah i sześciomeczową podróż po zachodnim wybrzeżu.
Jest jednak całkiem możliwe, że do tego czasu Heat znajdą ofertę dla 35-letniego rozgrywającego. "Chcę zobaczyć, jak odzyskuję radość z gry w koszykówkę. Gdziekolwiek to będzie, dowiemy się wkrótce" - powiedział w czwartek Butler.
Butler notuje w tym sezonie średnio 17,6 punktu, 5,5 zbiórki i 4,7 asysty na mecz dla Heat, którzy zajmują szóste miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 17-15.
Rozgrywający obecnie swój 15. sezon NBA w karierze, Butler doprowadził Heat do finałów NBA 2020, gdzie przegrali z Los Angeles Lakers, oraz finałów 2023, w których Miami zostało pokonane przez Denver.