W Inglewood gospodarzy do wygranej poprowadził Kawhi Leonard, który uzyskał 33 punkty, miał siedem zbiórek oraz po cztery asysty i przechwyty. Dzielnie wspierał go chorwacki środkowy Ivica Zubac - 28 punktów i 20 zbiórek.
Decydujący o losach meczu fragment gry miał miejsce na przełomie trzeciej i czwartej kwarty. Miejscowi wygrali go 20:3 i wypracowali bezpieczną przewagę.
Clippers odnieśli czwarte z rzędu zwycięstwo. We wszystkich tych spotkaniach musieli sobie radzić bez trenera Tyronna Lue, który ma kłopoty ze zdrowiem.
Max Strus z największym w sezonie dorobkiem 24 punktów był liderem Cavs, a Donovan Mitchell dodał 18 punktów i miał 11 asyst.
Cavaliers, którzy pozostają drużyną najlepiej spisującą się w obcych halach (26-7), mają bilans 56 wygranych i 12 porażek, identyczny jak prowadzący na Zachodzie Oklahoma City Thunder.
W swojej konferencji ekipa z Cleveland wyprzedza Boston Celtics (50-19). Obrońcy tytułu ostatniej nocy pokonali przed własną publicznością Brooklyn Nets 104:96.
W roli głównej wystąpił łotewski środkowy Celtów Kristaps Porzingis - 25 punktów i 13 zbiórek. Gospodarze musieli sobie radzić bez mających ostatnio problemy zdrowotne Jaysona Tatuma i Jaylena Browna, którzy dostali dodatkowy czas na odpoczynek przed play-offs.
D'Angelo Russell z 18 punktami był najskuteczniejszym graczem Nets (23-46), którzy nie mają raczej szans na awans do decydującej części sezonu.