Więcej

Celtics pokonali Kings, ale stracili Tatuma. LeBron James wrócił do gry

Celtics pokonali Kings, ale stracili Tatuma. LeBron James wrócił do gry
Celtics pokonali Kings, ale stracili Tatuma. LeBron James wrócił do gryTHEARON W. HENDERSON/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP
Koszykarze Boston Celtics pokonali na wyjeździe Sacramento Kings 113:95 w jednym z poniedziałkowych meczów NBA. Obrońcy tytułu szóste z rzędu zwycięstwo okupili kontuzją lidera - Jaysona Tatuma. Trzecią kolejną porażkę odnotowali Los Angeles Lakers - tym razem w Orlando z Magic 106:118.

Tatum, sześciokrotny uczestnik Meczu Gwiazd, zdobył 25 punktów, miał siedem zbiórek i osiem asyst, zanim w trzeciej kwarcie doznał urazu stawu skokowego. Po jego rzucie "za trzy" na jego nogę spadł próbujący go blokować Domantas Sabonis. Gracz Celtów kilka chwil leżał na parkiecie, a po wykorzystaniu jednego z dwóch rzutów wolnych opuścił boisko z pomocą sztabu medycznego.

Kontuzja Tatuma rzuciła cień na łatwe zwycięstwo Celtics, którzy trafili 19 "trójek" – 70 z 72 meczów tego sezonu zakończyli z dwucyfrową liczbą celnych rzutów zza łuku.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Kings okazał się DeMar DeRozan, autor 20 punktów i 10 asyst. Sabonis dodał 16 punktów i 17 zbiórek.

W 66 meczach tego sezonu Tatum był najlepszym zawodnikiem zespołu z Bostonu pod względem zdobytych punktów, zbiórek i asyst.

Celtics z bilansem meczów 53-19 są wiceliderami Konferencji Wschodniej. Lepszy dorobek notują jedynie Cleveland Cavaliers (57-14).

Kings (35-36), którzy doznali trzeciej z rzędu porażki, plasują się na dziewiątej pozycji na Zachodzie.

Orlando Magic pokonali u siebie Los Angeles Lakers 118:106. Goście przegrali trzeci kolejny mecz.

Niemiec Franz Wagner zdobył 32 punkty i miał osiem asyst, a Paolo Banchero dołożył 30 "oczek" i siedem zbiórek. Dzięki temu Magic zakończyli sześciomeczową serię porażek na własnym parkiecie. Warto dodać, że ekipa z Florydy, najgorzej punktująca w NBA, trafiła blisko 50 procent rzutów z gry, w tym 15-krotnie zza łuku. Lakers zatrzymali się na 31,3 proc. z dystansu.

Jeziorowcy, którzy przegrali już siedem z ostatnich 10 spotkań, prowadzili różnicą dziewięciu punktów w pierwszej połowie. Przełomową, jak się okazało, trzecią odsłonę gospodarze wygrali jednak 34:18. Wypracowanego prowadzenia nie oddali już do końcowej syreny.

Dla Lakers Słoweniec Luka Doncic zdobył 32 punkty, a LeBron James miał 24 punkty i osiem asyst.

Lakers (43-28) spadli na czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej. Na prowadzeniu są Oklahoma City Thunder (59-12), którzy najbliższy mecz rozegrają w środę w hali Sacramento Kings.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen