Więcej

Chicago Bulls psują powrót LeBrona Jamesa do gry i gromią Lakers. Dobre spotkanie Doncicia

LeBron James zdobywa punkty przeciwko Chicago.
LeBron James zdobywa punkty przeciwko Chicago.LUKE HALES / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP
Chicago Bulls byli genialni w sobotnim zwycięstwie (146:115) nad Los Angeles Lakers, którzy powitali z powrotem LeBrona Jamesa po dwutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją pachwiny.

LeBron spędził na parkiecie 31 minut, zdobywając 17 punktów, sześć zbiórek i cztery asysty.

Słoweński Luka Doncic wziął na siebie ciężar ofensywny Lakers, zdobywając 34 punkty w nieco ponad pół godziny, trafiając osiem rzutów trzypunktowych z 13 prób.

Były gwiazdor Realu Madryt miał świetną pierwszą połowę i na przerwę schodził z 29 punktami, ale potem zabrakło mu gazu, a żaden z jego kolegów z drużyny nie przejął pałeczki w niechlujnym ataku.

Gospodarze popełnili aż 21 strat (Chicago tylko 10), co ułatwiło zadanie Bykom, prowadzonym przez dwóch graczy w formie: Josha Giddeya i Coby'ego White'a.

Australijczyk Giddey zaliczył triple-double na poziomie 15 punktów, 10 zbiórek i 17 asyst, dodając do tego osiem przechwytów.

Przy jeszcze dwóch przechwytach, point guard miałby poczwórne double-double, co jest rzadkością w NBA.

W międzyczasie rozgrywający White ukarał gospodarzy sześcioma rzutami zza linii końcowej, zdobywając łącznie 36 punktów.

Słaba obrona Los Angeles Angels, trzeciej drużyny w Konferencji Zachodniej, pozwoliła Bulls, dziewiątym na Wschodzie, na zdobycie rekordowych w sezonie 146 punktów.

Sprawdź statystyki z meczu na Flashscore.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen