Koszykarz kadry Jeremy Sochan jest już po rehabilitacji i w pełni sił uczestniczy w treningach ekipy San Antonio Spurs przygotowującej się do rozpoczęcia sezonu 2025/26. "Mniej więcej tydzień temu wróciłem do gry na pełnych obrotach. Czuję się dobrze" – powiedział jedyny Polak w NBA.
Sochan przygotowywał się z reprezentacją Polski do ME, ale ostatecznie w turnieju w Katowicach i w Rydze nie wystąpił, po tym jak doznał na jednym z treningów urazu łydki. Wrócił do San Antonio i tam przechodził rehabilitację.
"W ostatnich miesiącach ciężko pracowałem na siłowni i na boisku. Pracowałem nad rzutem, nad siłą, nad wieloma elementami. Wszystko po to, aby być jeszcze lepszym zawodnikiem i móc pomagać drużynie w wygrywaniu. Chcę być najlepszym obrońcą w drużynie i chcę pokazywać swój charakter na boisku" – powiedział Sochan w dniu oficjalnego rozpoczęcia obozów przygotowawczych klubów NBA.
Koszykarz przyznał, że trudno było mu się pogodzić z nieobecnością w ME, ale kibicował reprezentacji i śledził mecze w mistrzostwach. Polska odpadła w ćwierćfinale po porażce z Turcją i została sklasyfikowana na dobrym szóstym miejscu.
"Nasi kibice tworzyli niesamowitą atmosferę na każdym meczu. To było dla mnie trudne, że nie mogłem tam być razem z moimi kolegami z drużyny. Rywalizowali na całego i sprawili, że nasz kraj był z nich dumny" – podkreślił.
Zespół Spurs rozpocznie sezon w NBA wyjazdowym meczem z Mavericks w Dallas 22 października. Natomiast pierwsze spotkanie sparingowe rozegra 9 października z Miami Heat.
W minionym sezonie w NBA Polak pauzował kilka razy z powodu urazów, m.in. kciuka oraz pleców. Te ostanie problemy sprawiły, że nie wystąpił w siedmiu ostatnich meczach San Antonio. W fazie zasadniczej rozegrał 54 z 82 spotkań, spędzając na boisku średnio 25 minut i miał 11,4 punktu 6,5 zbiórki, 2,4 asysty, 0,8 przechwytu i 0,5 bloku w meczu.