Przypomnijmy jednak, że w tym roku nazwy starterów i rezerwowych są nieco umowne i bardziej służą do historycznych statystyk, ponieważ NBA całkowicie zmieniła model rozgrywania Meczu Gwiazd. Nie będzie standardowo dwóch drużyn po 12 zawodników podzielonych na Wschód i Zachód, a w ramach Meczu Gwiazd zostanie rozegrany mini turniej z udziałem czterech zespołów po ośmiu zawodników. Zawodnicy wybrani do Meczu Gwiazd będą tworzyć trzy składy po ośmiu zawodników, więc niektórzy teoretycznie rezerwowi, będą grać w pierwszych składach. Czwarty zespół będą tworzyć młode gwiazdy NBA.
Przed tygodniem ogłoszono, że w głosowaniu, na którego składają się głosy kibiców z całego świata, a także wskazania zawodników NBA i dziennikarzy zajmujących się najlepszą koszykarską ligą świata, z Konferencji Wschodniej wybrani zostali Giannis Antetokounmpo, Jayson Tatum, Karl-Anthony Towns, Jalen Brunson i Donovan Mitchell, a z Konferencji Zachodniej Nikola Jokić, Shai Gilgeous-Alexander, Stephen Curry, Kevin Durant i LeBron James. Oczywiście wielu zawodników było blisko znalezienia się w najlepszych piątkach, więc mieli oni największe szanse na dostanie szansy jako "rezerwowi".
Dzisiaj oficjalnie poinformowano, że uznanie trenerów w Konferencji Wschodniej dostali Jaylen Brown, Pascal Siakam, Darius Garland, Evan Mobley, Cade Cunningham, Damian Lillard i Tyler Herro. Z Konferencji Zachodniej nominowani do gry zostali za to Victor Wembanyama, Jaren Jackson Jr., Jalen Williams, Anthony Edwards, Anthony Davis, James Harden i Alperen Sengun.
Jak co roku fani i media skupili się jednak na zawodnikach, którzy nie zostali wybrani, a ich nieobecność jest traktowana jako kontrowersja. Wśród nich są chociażby LaMelo Ball, który dostał bardzo dużo głosów od fanów, Trae Young, który mimo bardzo dobrego sezonu znowu nie zagra w Meczu Gwiazd, czy Domantas Sabonis, który jest liderem NBA w liczbie zbiórek na mecz.
Warto zwrócić uwagę także na brak w Meczu Gwiazd duetu z Dallas Mavericks. Luka Doncić nie zagra w nim pierwszy raz od swojego debiutanckiego sezonu w NBA, ponieważ opuścił w tym sezonie bardzo dużo meczów z powodu kontuzji i teraz wciąż pozostaje nieobecny. Prowadzący pod jego nieobecność drużynę z Dallas Kyrie Irving nie znalazł z kolei uznania w oczach trenerów.
W tym roku Weekend Gwiazd odbędzie się w San Francisco, a jego gospodarzami będzie drużyna Golden State Warriors. Wydarzenie będzie miało miejsce od 14 do 16 lutego.