Silver wystąpił na konferencji w Nowym Jorku razem z Andreasem Zagklisem, sekretarzem generalnym FIBA.
"Czujemy (obydwie strony - red.), że to jest właściwy czas, by nasze relacje weszły na kolejny poziom" - powiedział Silver.
Tym kolejnym poziomem kontaktów obydwu organizacji mogłoby być dodanie do kalendarza jakiejś formy rywalizacji NBA w Europie, a nawet utworzenia rozgrywek zarządzanych przez Amerykanów.
"Po największym sukcesie w historii międzynarodowej koszykówki, jakim były ostatnie mistrzostwa świata (2023 - red.) i igrzyska olimpijskie wierzymy, że to jest odpowiedni czas na zrobienie wspólnego kroku dla światowej koszykówki" - ocenił Zagklis, podkreślając gotowość FIBA do prac nad stworzeniem projektu nowych rozgrywek w Europie.
Mecze drużyn NBA na Starym Kontynencie wliczane do rywalizacji sezonu zasadniczego NBA od lat są już stałym elementem promocji ligi za oceanem w Europie.
W tym roku w styczniu w Paryżu odbyły się dwa mecze San Antonio Spurs - z Jeremym Sochanem i gwiazdą nie tylko francuskiej koszykówki Victorem Wembanyamą - w hali Accor Arena (dawniej Bercy). Obiekt wypełnił się nadkompletem publiczności - blisko 16 tysiącami widzów (na meczach koszykówki oficjalna pojemność to 15 609 fanów). Spurs w pierwszym meczu w porywającym stylu pokonali Indiana Pacers 140:110, a w drugim ulegli rywalom 98:136. W obydwu spotkaniach błyszczał niesamowity "Wemby", który dwukrotnie miał double-double (30 pkt i 11 zbiórek oraz 20 pkt i 12 zb.).