Więcej

Nuggets, Pacers, Knicks i Timberwolves zaczęli play-off od wygranej

Nuggets, Pacers, Knicks i Timberwolves zaczęli play-off od wygranej
Nuggets, Pacers, Knicks i Timberwolves zaczęli play-off od wygranejČTK / AP / David Zalubowski
Koszykarze Denver Nuggets, Indiana Pacers, New York Knicks i Minnesota Timberwolves zaczęli od wygranej fazę play-off ligi NBA. Największe emocje były w Denver, gdzie Nuggets dopiero po dogrywce pokonali Los Angeles Clippers 112:110. Do awansu trzeba wygrać cztery spotkania.

Przez większość meczu przewagę mieli Clippers, którzy w drugiej kwarcie prowadzili różnicą 15 punktów. Nuggets stratę zniwelowali w czwartej części gry, a w dogrywce nawet przez moment nie przegrywali.

Mistrzów z 2023 roku do zwycięstwa tradycyjnie poprowadził Nikola Jokic. Serbski środkowy uzyskał 29 punktów, 12 asyst, dziewięć zbiórek, trzy przechwyty i blok. 25 pkt dołożył Aaron Gordon, który błyszczał szczególnie w dogrywce.

Wśród Clippers najlepszy był James Harden - 32 pkt i 11 asyst. Na porażkę gości wpływ miało m.in. aż 20 popełnionych strat.

Przegrała też druga drużyna z Los Angeles, czyli Lakers. "Jeziorowcy" ulegli u siebie Timberwolves 95:117.

Początek należał do gospodarzy, ale od drugiej kwarty inicjatywę przejęły "Leśne Wilki", a gdy w trzeciej kwarcie ich przewaga przekroczyła 20 punktów, emocje praktycznie się skończyły.

Goście imponowali skutecznością w rzutach za trzy punkty, trafiając w 21 z 42 prób. Najwięcej punktów - 25 - zdobył dla nich Jaden McDaniels.

Dla Lakers 39 pkt uzyskał Luka Doncic, a LeBron James dołożył 19 pkt. Ich koledzy łącznie trafili jednak tylko 13 z 43 rzutów z gry.

Lakers są jedynym z zespołów grających w sobotę, który uległ drużynie niżej notowanej po sezonie zasadniczym.

W Konferencji Wschodniej niespodzianka wisiała w powietrzu w Nowym Jorku. Knicks na początku czwartej kwarty przygrywali ośmioma punktami, ale po świetnej końcówce pokonali Detroit Pistons 123:112.

Jalen Brunson zdobył dla zwycięzców 34 pkt, a w szeregach gości najlepszy był Tobias Harris - 25 pkt.

Gładkie zwycięstwo odnieśli Pacers, którzy pokonali Milwaukee Bucks 117:98. Ich liderem był Pascal Siakam, który zdobył 25 pkt.

Wśród gości robił, co mógł Giannis Antetokounmpo, notując 36 pkt i 12 zbiórek, ale koledzy nie zapewnili mu odpowiedniego wsparcia.

Antybohaterem Bucks był Kyle Kuzma, który na parkiecie przebywał 22 minuty i nie zapisał się w statystykach niczym pozytywnym. Spudłował wszystkie pięć rzutów z gry i oba wolne. Nie miał nawet zbiórki, czy asysty. Popełnił jedynie dwa faule. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen