Popovich, który przez 29 sezonów prowadził Spurs, nie wykonywał swoich obowiązków od 2 listopada, kiedy doznał udaru i przez wiele miesięcy nie było dokładnie wiadomo, w jakim był stanie zdrowia. W lutym potwierdzono, że nie wróci już do drużyny w kończącym się właśnie sezonie. W tym czasie zastępował go Johnson.
W piątek klub wydał komunikat informujący o odejściu ze stanowiska 76-letniego szkoleniowca, nie podano jednak wówczas nazwiska jego zastępcy. Dopiero podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w San Anotnio, która była pierwszym publicznym wystąpieniem Popovicha od czasu udaru, przedstawiono Johnsona jako nowego trenera Spurs.
"Sytuacja poprawia się z dnia na dzień, ale to za mało, aby zrealizować nasze plany na przyszłość. Nadszedł więc czas na tę zmianę" - powiedział 76-letni Amerykanin. Zaznaczył, że w pełni wierzy w Johnsona i zrobi wszystko, co w jego mocy, by pomóc mu w prowadzeniu zespołu.
Popovich, który pięciokrotnie poprowadził Spurs do mistrzostwa, pozostanie w klubie jako prezes.
Zespół z San Antonio pod wodzą Johnsona zakończył sezon na 13. miejscu w Konferencji Zachodniej, z bilansem 34 zwycięstw i 48 porażek.