Więcej

San Antonio Spurs wracają na zwycięską ścieżkę. Jeremy Sochan ponownie zaczął na ławce

Vassell, Wembanyama i Sochan na parkiecie
Vassell, Wembanyama i Sochan na parkiecieImagn Images / ddp USA / Profimedia
San Antonio Spurs przerwali serię trzech porażek z rzędu i pokonali 121:116 u siebie New Orleans Pelicans. Jeremy Sochan wszedł na parkiet z ławki i z nim na parkiecie gospodarze odżyli. 

Spurs przegrali ostatnie trzy mecze ligowe i wypadli poza strefę play-off. Złożyło się to w czasie z powrotem Sochana do gry. Wprawdzie Polak grał dobrze, ale podopieczni tymczasowego trenera Mitcha Johnsona nie potrafili znaleźć sposobu na rywali. 

Inaczej było z New Orleans Pelicans. Sochan został na ławce rezerwowych, wszedł w piątej minucie, ale pierwsza kwarta nie była udana do Spurs, bo przegrali ją 28:34. Decydująca była druga kwarta, w której na dłużej na placu pojawił się Jeremy Sochan. Ona padła łupem gospodarzy i do przerwy prowadzili 71:62. 

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 121:116 i Spurs przerwali serię porażek. Obecnie z bilansem 12-12 plasują się na 11. miejscu w Konferencji Zachodniej. Ich dzisiejsi rywale znajdują się na ostatniej pozycji (5-20). 

Jeremy Sochan spędził na parkiecie niecałe 23 minuty i w tym czasie zdobył 7 punktów, miał pięć zbiórek, asystę i dwa przechwyty. Spurs podczas gry Polaka zanotowali bilans +14. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Victor Wembanyama (25 pkt, 10 zbiórek). 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen