Więcej

Warriors wygrywają siódmy mecz. Niespodzianka w Cleveland

Warriors wygrywają siódmy mecz. Niespodzianka w Cleveland
Warriors wygrywają siódmy mecz. Niespodzianka w ClevelandTIM WARNER/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP
Po wyjazdowym zwycięstwie w siódmym meczu pierwszej rundy play-offs nad Houston Rockets 103:89 koszykarze Golden State Warriors awansowali do półfinału Konferencji Zachodniej Ligi NBA. Ich rywalami będą Minnesota Timberwolves.

Do zwycięstwa gości w niedzielnym meczu poprowadzili Buddy Hield z 33 punktami oraz Stephen Curry, który uzyskał 22 oczek i miał 10 zbiórek oraz siedem asyst.

"Steph był dziś genialny. Rzeczywiście, na początku rzuty mu nie wychodziły, ale kluczem było utrzymanie się przy piłce, a pod tym względem zarządzał drużyną doskonale. A wiadomo, że to tylko kwestia czasu, zanim jego rzuty zaczną być celne. To dzięki niemu prowadziliśmy 12 punktami po dwóch kwartach, bo dbał o to, abyśmy mieli piłkę, napędzał nasze ataki, ale i potrafił uspokoić grę" - skomentował trener zwycięzców Steve Kerr.

W drużynie gospodarzy najskuteczniejszy był Amen Thompson, który zdobył 24 punkty. Turek Alperen Sengun dołożył 21 punktów i miał 14 zbiórek.

Rywalizację o awans do finału Konferencji Warriors rozpoczną we wtorek w Minneapolis. W drugiej parze rywalizować będą Oklahoma City Thunder z Denver Nuggets.

Na Wschodzie odbył się już pierwszy mecz półfinału pomiędzy Cleveland Cavaliers i Indiana Pacers. Gospodarze, najlepszy zespół tej konferencji, przegrali 112:121.

Cavaliers nie pomogły 33 punkty Donovana Mitchella, który jednak - podobnie jak cała drużyna - fatalnie pudłował z dystansu. Rozgrywający trafił jedną z 11 prób zza łuku, a cała ekipa dziewięć z 38. Goście mieli w tym elemencie prawie 53-procentową skuteczność (19/36).

Bardzo równo zagrała podstawowa piątka Pacers, a najskuteczniejszy okazał się Andrew Nembhard - 23 punkty i sześć asyst.

"Zdecydowanie występujemy w roli tzw. underdoga, ale staramy się kontrolować to, co możemy. Na pewno ta wygrana nas napędzi, choć to dopiero początek rywalizacji" - ocenił Tyrese Haliburton, który zakończył mecz z dorobkiem 22 pkt, 13 asyst, trzech zbiórek i trzech bloków, a niedawno został uznany najbardziej przereklamowanym graczem NBA w anonimowej ankiecie przeprowadzonej przez magazyn "The Athletic".

W poniedziałek rozpocznie się rywalizacja New York Knicks z broniącymi tytułu Boston Celtics.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen