Więcej

Wysoka porażka Spurs w drugim paryskim meczu z Pacers. Kiepski występ Sochana

Wysoka porażka Spurs w drugim paryskim meczu z Pacers. Kiepski występ Sochana
Wysoka porażka Spurs w drugim paryskim meczu z Pacers. Kiepski występ SochanaDEAN MOUHTAROPOULOS/GETTY IMAGES EUROPE/Getty Images via AFP
Koszykarze San Antonio Spurs i Indiany Pacers wrócili do rywalizacji w Paryżu na drugi bezpośredni pojedynek w stolicy Francji. W pierwszym spotkaniu w czwartkowy wieczór zespół Jeremy'ego Sochana pewnie wygrał 140:110. Tym razem Spurs jednak boleśnie przegrali 98:136.

Podobnie jak w pierwszym meczu, Sochan z uwagi na niedawną kontuzję znów nie wyszedł w pierwszej piątce swojego zespołu i wspomagał go z ławki. Sobotni występ był jednak dla niego dużo gorszy niż czwartkowy - tym razem w trakcie ponad 14 minut spędzonych na parkiecie zdobył dwa punkty i zebrał cztery piłki. Trafił tylko jeden z czterech rzutów oddawanych z gry. 

Spurs próbowali toczyć z rywalami wyrównaną walkę, ale zawodnicy z Indiany regularnie odskakiwali i uzyskiwali przewagę kilkunastu punktów. W efekcie zespół Polaka przez cały mecz prowadził tylko dwa razy - minimalnie jednym punktem w trakcie trzeciej kwarty. 

W połowie drugiej kwarty Spurs potrafili doprowadzić do remisu, ale już na przerwę schodzili ze stratą 15 punktów. Podobnie było w trzeciej kwarcie, gdy nawet wyszli na minimalne prowadzenie, a potem tracili także 15 oczek. Ostatecznie polegli różnicą aż 38 punktów. 

W szeregach Spurs dobrze spisywał się przed własną publicznością Victor Wembanyama, który zdobył 20 punktów i miał 12 zbiórek, ale jeszcze lepsze zawody ma za sobą Harrison Barnes, który rzucił rywalom 25 oczek. 

Po stronie Pacers grę prowadzili Tyrese Haliburton, który zapisał na swoim koncie 28 punktów oraz Pascal Siakam, który dołożył 23 zdobyte punkty i 11 zbiórek. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen