Zawodnicy ze Słupska, szósty zespół po sezonie zasadniczym, po raz drugi we własnej hali pokonali wysoko PGE Start, tym razem 89:57 i doprowadzili do remis 2-2. Na parkiecie w Słupsku zabrakło lidera Czarnych amerykańskiego rozgrywającego Alexa Steina (wybrany został do pierwszej piątki sezonu), który w wtorkowym spotkaniu w niegroźnie wyglądającej sytuacji doznał urazu kolana - jak się okazało po badaniach bardzo poważnego - zerwania więzadła krzyżowego w kolenie, co oznacza dla niego koniec sezonu, operację i kilka miesięcy rehabilitacji.
Najlepszym wśród zawodników Czarnych, zespołu łotewskiego trenera Robertsa Stelmahersa, był Justice Sueing, który uzyskał 25 pkt i miał 8 zbiórek. Decydujące spotkanie odbędzie się w niedzielę w Lublinie, czyli na parkiecie trzeciej drużyny w tabeli Orlen Basket Ligi po sezonie zasadniczym. Triumfator tego pojedynku zagra w półfinale z obrońcą tytułu Treflem Sopot.
Legia Warszawa przegrywała w Wałbrzychu w trzeciej kwarcie z beniaminkiem 50:60, a na niespełna minutę przed końcem regulaminowego czasu gry 73:79, ale mimo to w zaciętej końcówce zawodnicy ze stolicy doprowadzili do remisu po dobitce Chorwata Mate Vucica rzutu Andrzeja Pluty na dziewięć sekund przed końcem tej części (78:78). Wałbrzyszanie celnym trafieniem nie odpowiedzieli, a w dogrywce zupełnie nie potrafili przełamać warszawiaków, którzy poczuli wiatr w żagle. Legia po akcjach Andrzeja Pluty i lidera Kamerona McGusty'ego miała serię 8:0 i nie oddała już rywalom spotkania.
Liderem gości był najlepszy koszykarz sezonu zasadniczego McGusty, który uzyskał 26 punktów, miał 9 asysty i 6 zbiórek. Przyjezdni trafili 13 z 30 rzutów za trzy punkty (43 proc.), a gospodarze 10 z 29 (34 proc.) i wygrali walkę pod tablicami 45;36. Górnik prowadzony przez trenera Andrzeja Adamka jako beniaminek był rewelacją sezonu: zdobył Puchar Polski (pokonał w ćwierćfinale właśnie Legię obrońcę trofeum) i zakończył OBL na piątym miejscu.
Legia w półfinale zmierzy się z najlepszym zespołem po sezonie zasadniczym Anwilem Włocławek, który w 1/4 finału wygrał z Arriva Polski Cukier Toruń 3-1. Pierwsze mecze w tej parze już 27 maja we wtorek na Kujawach.
Rywalizacja Trefla z zwycięzcą Czarni/PGE Start rozpocznie się dzień później, w środę w Sopocie. Trefl pokonał wicemistrza Polski King Szczecin 3-1.
Walka w półfinałach trwa do trzech zwycięstw. Koszykarze Anwilu i Trefla jako wyżej rozstawieni mają przewagę parkietu, co oznacza, że będą gospodarzami dwóch pierwszych oraz ewentualnie piątego, decydującego pojedynku.