Więcej

McGusty: Bardzo cenię sobie postawę Kobego Bryanta i staram się go naśladować

McGusty: Bardzo cenię sobie postawę Kobego Bryanta i staram się go naśladować
McGusty: Bardzo cenię sobie postawę Kobego Bryanta i staram się go naśladowaćPAP/Maciej Kulczyński
Amerykanin Kameron McGusty z Legii Warszawa, najlepszy strzelec i MVP sezonu zasadniczego, od pewnego zwycięstwa nad Górnikiem Wałbrzych rozpoczął rywalizację w play-offs ekstraklasy koszykarzy.

Przed środowym pierwszym spotkaniem ćwierćfinałowym w hali na Bemowie McGusty, który w sezonie zasadniczym zdobywał średnio 19,9 pkt, przy skuteczności 52,8 procent, odebrał nagrody dla najlepszego gracza sezonu zasadniczego i koszykarza wybranego do pierwszej piątki ekstraklasy. Dwie godziny później, mimo słabszej pierwszej połowy, okazał się najlepszym strzelcem stołecznego zespołu. Zdobył 18 punktów, a drużyna łatwo wygrała 86:55, odnosząc najwyższe zwycięstwo w fazie play-offs od czasu powrotu klubu do ekstraklasy.

Czy decydując się na grę w Legii, po sezonach spędzonych w Limoges we francuskiej Pro A i UCC Assigeco Piacenza we włoskiej drugiej lidze, oczekiwał, że będzie najlepszym strzelcem rozgrywek nad Wisłą?

"Całe życie byłem strzelcem. Praktycznie w każdej lidze, w której grałem, starałem się wyróżniać pod tym względem. Ale też robię na boisku to, czego drużyna najbardziej ode mnie wymaga. Te nagrody nie są więc zaskoczeniem. Cieszę się, że w Polsce mogę robić to samo. Oczekiwałem, że przyjadę tu i będę grał najlepiej jak potrafię, by być liderem zespołu, awansować do play-offs, walczyć o mistrzostwo – jednym słowem zakończyć sezon sukcesem. Jak na razie te oczekiwania zamieniają się w rzeczywistość" - powiedział 27-letni koszykarz.

Legia ma szczególnie udany okres od momentu objęcia zespołu przez 41-letniego trenera z Estonii Heiko Rannulę, który zastąpił Chorwata Ivicę Skelina. Pod jego opieką drużyna wygrała dziewięć z 12 spotkań w sezonie zasadniczym i jedno w play-offs, w tym cztery ostatnie z rzędu. McGusty podkreśla, że estoński szkoleniowiec przyniósł nową filozofię.

"Wymaga od nas, by grać szybciej, częściej wyprowadzać kontrataki. Myślę, że to nam pomogło, bo mamy w zespole bardzo atletycznych i mobilnych graczy. Musimy więc korzystać z naszej szybkości, sprawiać rywalom problemy bieganiem, ruchem w ataku. To zdecydowanie pozwoliło uczynić krok do przodu w drugiej części sezonu, gdy dostosowaliśmy swoją grę do stylu proponowanego przez sztab szkoleniowy. Trener przypomniał nam też sens kolektywności, gry zespołowej. Przy czym sam, bez względu na wydarzenia na boisku, nigdy nie jest zanadto podekscytowany ani zbyt załamany. To pomaga utrzymać zespół na właściwym poziomie, mobilizuje każdego, by stąpał po ziemi i był ukierunkowany na cel. Normalne, że drużyna ma wzloty i upadki, w meczu zdarzają się słabsze momenty, pojawiają się nerwy. Spokój i koncentracja na zadaniu do wykonania pomagają wtedy wrócić na właściwe tory i wygrać" - ocenił.

Zapytany o koszykarskich idoli, pochodzący z Houston Amerykanin wymienił dwa nazwiska gwiazd ligi NBA.

"Pod względem sportowym, mądrości w grze, mój idol to Kevin Durant. Jako koszykarz, także poza boiskiem – definitywnie Kobe Bryant. Lubiłem jego podejście do sportu. Był chłopakiem, który nie grał dla pieniędzy, zaszczytów, wychodził na parkiet z czystej miłości do koszykówki. Dlatego był najlepszy. Potrafił wiele na boisku, ale myślę, że w jego przypadku różnicę robiła, jak to nazywają, "mentalność Mamby". Bardzo sobie cenię taką postawę i staram się go naśladować: stawać się być lepszym każdego dnia" - przyznał.

Amerykański rzucający obrońca podkreślił dobrą atmosferę, jaka panuje w koszykarskiej Legii.

"Wszyscy w zespole jesteśmy bardzo blisko, możemy liczyć na siebie, wzajemnie się wspieramy. Najczęściej rozmawiam z E.J. Onu czy Keiferem Sykesem, wiadomo - to Amerykanie, ale też z Dominikiem Grudzińskim, Andrzejem Plutą. Również z Maksem Wilczkiem, z którym gramy przeciwko sobie na każdym treningu. Ma w zespole rolę zadaniowca i bardzo sobie cenię te pojedynki z nim, bo nie są spacerkiem - on zmusza mnie do ciężkiej pracy" - zaznaczył McGusty. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen