"Mistrzostwa świata już się dla mnie skończyły. Po pierwszych trzech ślizgach na tym torze cieszyłam się, że dotarłam do mety. Niestety, to był mój pierwszy i ostatni dzień tutaj, w Lake Placid. Jedna chwila nieuwagi, jedna zła decyzja i na zawsze straciłam kawałek mojego lewego palca serdecznego" - napisała na Instagramie 25-letnia Polka.
"Przede mną miesiąc przerwy, żeby poukładać sobie wszystko w głowie. Mam nadzieję, że niedługo wrócę do treningów, żeby przygotować się na następny, olimpijski sezon" - dodała.
W połowie lutego w niemieckim Altenbergu Weiszewski zdobyła dwa brązowe medale mistrzostw świata juniorów: w monobobach oraz w dwójkach wspólnie z Klaudią Adamek.
