Piotr Lisek zajął drugie miejsce w konkursie tyczkarzy. Polak uzyskał najlepszy wynik w sezonie - 5,70. Przegrał jedynie z reprezentantem Filipin Ernestem Obieną - 5,80.
Wynik 7,65 dał drugą lokatę w rywalizacji płotkarzy Kiljanowi. Wygrał uzyskując 7,59 Amerykanin Louis Rollins.
Rezultat 2.01,05 to rekord życiowy Anny Wielgosz. Polka zajęła trzecie miejsce w dobrze obsadzonym biegu na 800 m. Wygrała wynikiem 2.00,04 Etiopka Tsige Duguma. Jeszcze lepiej spisał się Patryk Sieradzki w biegu na 800 m panów, który był drugi wynikiem 1.47,11. Wygrał Włoch Cetalin Tecuceanu - 1.46,97.
Trzecie miejsce zajęła polska faworytka sprintu na 60 m Ewa Swoboda, która uzyskała 7,10. Najszybsza była Włoszka Zaynab Dosso - 7,05. Na najniższym stopniu podium stanęła także Justyna Święty-Ersetic w biegu na 400 m - 51,36.
W biegu na 1500 m pań o poprawienie własnego rekordu świata otarła się Etiopka Gudaf Tsegay. Wynik 3.53,92 jest jednak najlepszym w tym roku wynikiem na świecie. Jeszcze bliżej rekordu, ale Polski była Weronika Lizakowska, której czas 4.03,72 dał czwarte miejsce w silnej stawce. Ten rezultat jest drugim w historii polskiej lekkiej atletyki. Tylko Lidia Chojecka pobiegła w 2003 roku w Birmingham szybciej o 0,14.
"Szkoda, może zabrakło rzutu na metę, może gdzieś indziej straciłam kilkadziesiąt centymetrów. Miałam być dziś odważna, powalczyć ze świetnymi rywalkami i tak rzeczywiście było. Wszystko zrobiłam jak należy, ale miejmy nadzieje, że rekord to tylko kwestia czasu. Chcę pojechać na halowe mistrzostwa Europy w Holandii i walczyć w finale. Nie wiem, co na to trener, ale chciałbym także spróbować swoich sił na halowych mistrzostwach świata w Chinach" - powiedziała Lizakowska.
Czwarta w rywalizacji pań z najlepszym w tym roku wynikiem w sezonie była Pia Skrzyszowska - 7,87. Wygrała Jamajka Ackera Nugent - 7,79.
"Czułam się pewnie, luźno, spokojnie na starcie. Składam to wszystko w całość. Forma była, jest i będzie. Będę to pokazywać w kolejnych startach" - podkreśliła Skrzyszowska, dla której początek sezonu nie był tak udany jak w ubiegłych latach.
Mityng w Toruniu zaliczany był do prestiżowego cyklu World Indoor Tour Gold.