Loyd, który jest jedynym reprezentantem Polski w prestiżowej Eurolidze koszykarzy w sezonie 2025/26, spędził na parkiecie 24 minuty. Wyszedł jako rezerwowy i trafił obydwa rzuty za dwa punkty, cztery z ośmiu zza linii 6,75 m, miał dwie zbiórki i asystę.
Kilkanaście dni temu Amerykanin, który miał duży wkład w zajęcie przez Polskę szóstego miejsca w ME, podpisał umowę z Anadolu Efesem Stambuł, po tym jak turecki klub wykupił jego kontrakt z AS Monaco, zespołu wicemistrza Euroligi.
W 2026 r. Anadolu, prowadzony przez Serba Igora Kokoskova (pracował w NBA, doprowadził Słowenię do złota ME 2017), będzie obchodził 50-lecie istnienia i ma ambicje na walkę o mistrzostwo Euroligi.
Loyd w Eurolidze występuje od sześciu lat (wcześniej zdobył mistrzostwo NBA z Toronto Raptors), z których ponad trzy spędził w AS Monaco.
W meczu inaugurującym sezon, w Dubaju, największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich, beniaminek europejskich rozrywek Dubai Basketball pokonał Partizan Mozart Belgrad z słynnym trenerem Zeljko Obradovicem (dziewięć mistrzostw Euroligi) 89:76, a jednym arbitrów był Piotr Pastusiak ze Szczecina.